Początek był ostrożny w wykonaniu obu stron. Chodziło głównie o to, żeby nie stracić gola. Jednak jedną z nielicznych okazji wśród miejscowych miał Mateusz Majcherczyk, który jednak uderzył zbyt lekko, by dać prowadzenie miejscowym.
Chwilę później, popularny „Majcher” dośrodkował z rzutu rożnego. Piłka spadła pod nogi Krzysztofa Michalca, który – będąc zaledwie 5 m od bramki – kolanem trafił do siatki.
Po zmianie stron goście zagrali odważniej. Także po rzucie rożnym mieli okazję bramkową. Jednak strzał Marcina Sudego z wyczuciem obronił Kacper Szymala (55 min).
Po chwili idealną okazję miał Marek Mizia. Przegrał jednak pojedynek z bramkarzem. Później wyborne okazje zmarnowali ponownie Mizia i Michał Kowalik.
Wreszcie trzebinianie wyprowadzili kontrę „dwóch na dwóch”. Mateusz Majcherczyk ściągnął na siebie dwóch rywali, by odegrać do Przemysława Porębskiego, a ten postawił pieczęć na wygranej gospodarzy.
MKS Trzebinia – Wisła Sandomierz 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Michalec 32, 2:0 Porębski 78.
MKS: Szymala - Stokłosa, Kalinowski, Michalec, Jagła, Porębski (79 Świętek), Cichy, Majcherczyk (83 Ochman), Mizia, Kowalik - Stanek (60 Górka)
Wisła: Drzymała - Górski, Sudy, Nikanowicz, Michalski (46 Siepierski), Ziółek (72. Tur), Korona, Mokrzycki, Drapsa - Piechniak, Beszczyński
Sędziował: Artur Szelc (Krosno). Żółte kartki: Mizia, Stokłosa – Michalski. Widzów: 200.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU