W meczu padło sporo bramek, ale często decydował o nich przypadek, bo boisko było grząskie. Z pewnością okrasą meczu było trafienie otwierające spotkanie, bo po akcji oskrzydlającej Marcina Ficka, bartłomiej Kurzak zza pola karnego trafił w „okienko”.
Później, po dograniu z prawej strony przed Dominika Nędzę, w zamieszaniu do remisu doprowadził Łukasz Pactwa. Chwilę później, Bartosz Palka odważnie wpadł w pole karne. Rywale bali się go atakować, więc zdołał podać, a formalności dopełnił Paweł Wierzbic.
Po przerwie Łukasz Piegzik uderzył z połowy boiska, a wysunięty na przedpole Jakub Księżarczyk tylko odprowadzał piłkę wzrokiem, licząc, że wyjdzie na aut bramkowy. Jednak wpadła mu di siatki, wprawiając w osłupienie nie tylko jego, ale także kolegów z zespołu.
Później Księżarczyk przy próbie wybicia piłki przewrócił się, nastrzeliwując Kurzaka. Ten mając przed sobą pustą bramkę, „wjechał” do niej z futbolówką. Miejscowy bramkarza, starający się na kolanach gonić rywala, był na straconej pozycji.
Jednak gospodarze, także po błędzie bramkarza (wypuścił piłkę z rąk), doprowadzili do remisu. Rozstrzygnięcie padło w doliczonym czasie, w kontrowersyjnych okolicznościach. Sędzia najpierw przyznał wolnego, ale na wniosek asystenta zmienił decyzję, wskazują na „wapno”, które na gola zamienił Łukasz Pactwa.
Nadwiślanin Gromiec – Żarki 4:3 (2:1)
Bramki: 0:1 Kurzak 21, 1:1 Ł. Pactwa 39, 2:1 Wierzbic 42, 2:2 Piegzik 55, 2:3 Kurzak 60, 3:3 Palka 72, 4:3 Ł. Pactwa 90+3 karny.
Nadwiślanin: Księżarczyk – M. Pactwa, Zajas, Stefański, Zejma – D. Nędza, Szlęzak, Bogacz, Palka, Wierzbic – Ł. Pactwa.
Żarki: Wiśniewski – Ficek, Szafran, R. Jesionowski, Ł. Adamczyk – K. Jesionowski, Przebinda (46 Żegleń), Piegzik, Kurzak (89 Z. Horawa) - P. Nędza, Glistak (75 Gregorczyk 83 Wojtaczka).
Sędziował: Szymon Putek (Świnna Poręba). Żółte kartki: Ł. Pactwa – R. Jesionowski (dwie), Przebinda, Piegzik, Kurzak. Czerwona kartka: R. Jesionowski (90+3). Widzów: 120.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU