Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

7. Rajd Polski Historyczny wyruszył z Rynku Głównego. Trasa ma 1250 km i wiedzie górskimi oraz podgórskimi drogami Małopolski

Janusz Michalczak
Janusz Michalczak
Zdjęcia: Janusz Michalczak
Niemal 60 procent czasu rajdu wypełnią próby klasyfikacyjne. - Dokładamy wszelkich starań, by kolejne edycje naszej imprezy czerpały z przebogatego dorobku dawnych Rajdów Polski, organizowanych przez nasz klub w latach 1959-1974 oraz 1998 i 1999 roku - podkreśla Paweł Owczyński, prezes Automobilklubu Krakowskiego. - Właśnie dlatego taką wielką wagę przywiązujemy do poprowadzenia trasy po drogach trudnych technicznie, ale wiodących przez najbardziej malownicze zakątki Małopolski.

RPH nawiązuje bezpośrednio do Rajdów Polski, urządzanych ongiś przez Automobilklub Krakowski. - To ważne by przedsięwzięcie o wysokiej międzynarodowej randze prezentowało piękno naszych ziem, bogactwo historii i uroki krajobrazu - dodaje Erwin Meisel, dyrektor zawodów.

- Równolegle rozgrywany jest Rajd Nowych Energii, do którego zaprasiliśmy załogi w samochodach napędzanych jednostkami hybrydowymi bądź zasilanymi elektrycznością lub gazem LPG. Do tej konkurencji mogli zgłaszać się amatorzy, którzy nie mają licencji sportowej.

- Baza naszej imprezy jest ponownie ulokowana w Wieliczce. Uczestnicy mają do pokonania najbardziej malownicze trasy na obszarze pomiędzy Gorlicami a Suchą Beskidzką. Końcowa sekcja pierwszego etapu będzie rozegrana nocą - dodaje Bogusław Sajdak, wicedyrektor 7. RPH.

Jak co roku ogromne wrażenie na uczestnikach Rajdu Polski Historycznego zrobił wczorajszy start z krakowskiego Rynku Głównego, gdzie krakowianie oraz turyści mieli okazję oglądać piękne zabytkowe pojazdy. Pojawiło się dużo cennych zabytków. W Rynku Głównym jak na dłoni widać, że trzon środowiska kolekcjonerów stanowią osoby profesjonalnie związane z motoryzacją - przede wszystkim dilerzy i właściciele firm serwisujących samochodu. I nie ma w tym nic dziwnego. Odnawianie zabytkowych aut wymaga nie tylko pokaźnych środków, ale również sporej wiedzy fachowej. I tak za sprawą Marcina Kusa, dilera BMW i innych znanych marek, mogliśmy zobaczyć jeden z najpiękniejszych na świecie modeli Rolls Royce'a. Tomasz Walbiner, właściciel firmy Toyota ANWA, pokazał z kolei świetnie odnowioną, prace nad nią trwały aż 16 miesięcy, terenową Toyotę Land Cruiser z roku 1980 (na co dzień jeździ między innymi klasyczną Toyotą Suprą z roku 1993).

Obecny był również stylowy ubrany Franciszek Wołek z Myślenic, który przyjechał na Rynek Overlandem Whippetem z 1926 roku. Uczestnicy pokazu żałowali jedynie, że w tym roku nie ma konkursu w którym byłyby oceniane i przyznawane nagrody dla zabytkowych piękności.

Rajd zakończy się w sobotę, 1 września.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Barometr Bartusia

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 7. Rajd Polski Historyczny wyruszył z Rynku Głównego. Trasa ma 1250 km i wiedzie górskimi oraz podgórskimi drogami Małopolski - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska