Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

80 lat temu zaginął ORP „ORZEŁ”. To był wyjątkowy okręt!

Adam Wojnar
11 czerwca 1940 roku kontradmirał Jerzy Świrski, szef Kierownictwa Marynarki Wojennej w Wielkiej Brytanii, ogłosił komunikat: „z powodu braku jakikolwiek wiadomości i niepowrócenia z patrolu w określonym terminie – okręt podwodny Rzeczypospolitej Polskiej „ORZEŁ” uważać należy za stracony. Cała załoga okrętu, na czele z kapitanem Janem Grudzińskim, poległa. Do dzisiaj nie znamy miejsca okoliczności, w jakich nastąpiło”.

FLESZ - Polacy czytają więcej?

od 16 lat

ORP „Orzeł” był jednym z pięciu okrętów podwodnych jakie posiadała II Rzeczypospolita.

W czasie wodowania jego matką chrzestną została Jadwiga Sosnowska - żona gen. Kazimierza Sosnowskiego.

Po wybuchu wojny z Niemcami - we wrześniu 1939 roku - do jego zadań należało patrolowanie Zatoki Gdańskiej. W czasie patrolu był atakowany przez niemieckie samoloty. Z powodu awarii i „choroby” dowódcy Henryka Kłoczowskiego, „Orzeł” zmuszony został do zawinięcia do portu w Tallinie – stolicy neutralnej Estonii.

Doszło do internowania zarówno okrętu jak i załogi i podjęto się jego rozbrajania.

Załoga w takiej sytuacji podjęła decyzję o ucieczce, skutecznie przeszkadzając też w demontażu różnego sprzętu.

18 września 1939 roku, po obezwładnieniu dwóch strażników i przepiłowaniu stalowych cum, mimo prowadzonego ostrzału „Orzeł” rozpoczął ucieczkę.

Pozbawiony map, które zostały skonfiskowane, posługując jedynie szkicem mapy, „Orzeł” pod dowództwem kapitana Jana Grudzińskiego operował przez kilka dni na Bałtyku. Wobec zagrożenia przez niemieckie lotnictwo, załoga zdecydowała do przejścia bez map do Wielkiej Brytanii przez wąskie, pełne mielizn cieśniny duńskie. Dodatkowo cały obszar pokrywały pola minowe, a wody patrolowane były przez okręty duńskie i niemieckie.

Operacja praktycznie niemożliwa do przeprowadzenia, trwająca kilkadziesiąt godzin, udała się. Załoga „Orła” dopłynęła do Wielkiej Brytanii 14 października 1939 roku.

Wcześniej przez cieśniny udało się przedostać drugiemu polskiemu okrętowi podwodnemu - ORP „Wilk”.

Już w grudniu 1939 roku ORP „Orzeł” wypłynął na pierwszy patrol, rozpoczynając służbę u boku aliantów.

Do maja 1940 roku w sumie wziął udział w ośmiu rejsach patrolowych. Podczas kwietniowego patrolu zatopił niemiecki transportowiec „Rio de Janeiro”, co ujawniło niemieckie plany inwazji na Norwegię. Liniowiec z Hamburga miał na pokładzie - obok sprzętu wojennego - około 400 żołnierzy.

Na ostatni swój patrol ORP „Orzeł” wyszedł z Rosyth 23 maja 1940 r. Początkowo miał działać u wylotu cieśniny Skagerrak, a następnie na rozkaz z lądu miał zmienić sektor patrolowania bliżej brzegów Danii. Kolejny rozkaz nakazywał zakończyć patrol 6 czerwca i obrać kurs do bazy. W Rosyth okręt spodziewany był rankiem 8 czerwca. Nie przybył jednak ani wtedy ani w następnych dniach i miesiącach. Kontradmirał Jerzy Świrski, pisał w Rozkazie Dziennym: „ORP „Orzeł zaginął! Marynarze ponieśliśmy stratę w walce z nieprzyjacielem. Zaginął ORP „Orzeł” z całą załogą. Dowódca i załoga zapisali jedną z najchlubniejszych kart w historii Polski i legendy o ich czynach przetrwają wieki. Pokolenia przyszłej Polski na tej legendzie będą się wychowywać...Dziś ORP „Orzeł” jest symbolem wielkości Narodu Polskiego, który mając takich Synów jak Jego Załoga, zginąć nie może...”.

Mimo podejmowanych wielokrotni prób poszukiwawczych do dziś nie wiadomo w jaki sposób został utracony nasz najsłynniejszy okręt podwodny, gdzie zginęła cała załoga złożona z 60 polskich oficerów i marynarzy i trzech Brytyjczyków. Nie ustalono ani dokładnej daty ani godziny kiedy się to mogło stać, ani dokładnego miejsca gdzie mogło się to zdarzyć.

ORP „Orzeł” był okrętem szczególnym. Został on bowiem ufundowany przed wybuchem wojny przez polskie społeczeństwo, które zbierało ofiarnie składki na Fundusz Obrony Morskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska