https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

A gdzie my w końcu wylądujemy? [KOMENTARZ]

Włodzimierz Zapart
fot. Adam Wojnar
Gdy czytam stenogram z ostatnich chwil lotu prezydenckiego tupolewa, ze ściśniętym sercem myślę o załodze tamtego samolotu, o pilotach z zawrotną szybkością wiozących ludzi przez mgłę.

W stenogramie przerażające wrażenie robi chaos, jaki panował w kokpicie i bezradność lotników. Ktoś tam mówił: "...uspokójcie się, proszę". Może gdyby mieli więcej czasu, wszystko skończyłoby się szczęśliwie, ale mieli tylko sekundy.

My, żywi, też pędzimy, ale czasu na myślenie o tej katastrofie mamy nieporównanie więcej. Już pięć lat trwa śledztwo. Komisje, instytuty badawcze pracują pełną parą. Mamy coraz więcej mniej lub bardziej poważnych analiz, wypowiedzi ekspertów i interpretatorów. Jednak i nas męczy chaos, sprzeczne sygnały i bezradność.

Aż chciałoby się poprosić: uspokójcie się!

Ale przecież nikt nie posłucha.

Zastanawiam się, gdzie my w końcu wylądujemy?

CZYTAJ TEŻ: Katastrofa smoleńska: Nowe stenogramy rozmów z Tu-154m. "Zmieścisz się śmiało"

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
To normalka z tymi polaczkami. Po prostu my jesteśmy narodem wybranym a to że kompletnie nie myślącym to już wiadomo od lat.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu A gdzie my w końcu wylądujemy? [KOMENTARZ]
G
Gie
Dlaczego w kabinie był chaos? Dlaczego ludzie tam wchodzili? Dlaczego jakiś generał rozkazywał? Bo to musiał być nie pierwszy taki raz. To pewnie była norma w takich lotach tylko wcześniej się udawało. Dlaczego piloci próbowali wylądować? Bo kilka lat wcześniej jakiś pilot się sprzeciwił i dostał burę od Kaczyńskiego. To co słyszymy na tych stenogramach to jest polskość. Są przepisy ale po co je przestrzegać. My wiemy lepiej. To przepisy są złe. Robimy po swojemu. I tak w Polsce jest prawie w każdej dziedzinie życia.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska