Na osiedlu Na Stoku,a dokładnie przy bloku 23a, postawiono wysepki na przejściu dla pieszych. Wraz z montażem wysepek zainstalowano również słupki blokujące możliwość parkowania na miejscach postojowych wzdłuż ulicy.
– Przez to już i tak zatłoczona ulica, na której cudem jest znalezienie miejsca parkingowego, straciła 12 miejsc parkingowych, w tym dwa dla inwalidów – denerwuje się mieszkaniec.
Najbardziej absurdalne w tej sytuacji jest to, że całkiem niedawno zagrodzone miejsca parkingowe wyremontowano. Wymieniono kostkę i chodnik. Zdaniem mieszkańca to pieniądze wyrzucone w błoto.
Tłumaczy też, że o ile do samego pomysłu instalacji wysepek nie ma większych zastrzeżeń, choć jak mówi, przez ostatnie 35 lat wypadków drogowych w tym miejscu było ledwie kilka, to montaż słupków to absurd.
- Parkingi są tu na tyle głębokie, że samochody nie zasłaniają pieszych wchodzących na przejście - tłumaczy
Dodaje też, że problem można było rozwiązać w inny sposób, tj. przez montaż progów zwalniających przed i za skrzyżowaniem bez konieczności blokowania parkingów. Mieszkaniec denerwuje się, że teraz karetka i służby MPO straciły możliwość szybkiego dostępu do bloku, a gdy staną na pasie jezdni – całkowicie zablokują jego przepustowość.
Co na to miasto?
Jak tłumaczą nam urzędnicy, decyzja o montażu słupków podyktowana była względami bezpieczeństwa.
- Artykuł 49 Ustawy „Prawo o ruchu drogowym” mówi jasno i jednoznacznie, że parkowanie w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania lub przejścia dla pieszych jest niedozwolone. Ustawodawca wprowadził ten przepis, aby zapewnić widoczności na skrzyżowaniach i przy przejściach dla pieszych oraz zniwelować zastawianie chodników przez samochody właśnie w tych newralgicznych miejscach - tłumaczy Kamil Popiela z biura prasowego UMK
Precyzuje on również, że dwa miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych nie zostały zlikwidowane, a przeniesione 10 metrów dalej, a wyliczenia mieszkańca mówiące o 12 miejscach parkingowych są przesadzone, gdyż nie było możliwości postawienia tylu pojazdów, nie mówiąc o spełnieniu wymogów zawartych w „Prawie o ruchu drogowym”.
Odpowiadając na nasze pytanie o montaż wysepek, a nie progów zwalniających jak proponuje mieszkaniec, Kamil Popiela tłumaczy, że zawężenie jezdni w obrębie wyspy powoduje zmniejszenie prędkości przez kierujących, a ponadto wyspa utrudnia wyprzedzanie. Dodatkowo z uwagi na kursowanie autobusów komunikacji miejskiej nie ma możliwości zastosowania innych progów niż wyspowe.
- Progi zwalniające poza zaletami w postaci ograniczenia prędkości mają wady i powinny być stosowane jako uzupełnienie, lub kiedy nie jest możliwe zastosowanie innych rozwiązań - argumentuje Popiela
Niestety na nasze pytanie o koszty poczynionej inwestycji czyli montażu wysepek i słupków urzędnicy już nie odpowiedzieli.
- Te osoby nie dostaną ślubu kościelnego
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Horoskop miesięczny na grudzień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Otwarto nowy prywatny akademik w Krakowie. Prawdziwy wypas dla studentów z kasą
- Budowa S7 na północy Małopolski. "Ekspresówka" widziana z góry robi wrażenie
Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku
