Komisarz Paulina Onyszko poinformowała PAP, że zatrzymany 46-latek był poszukiwany od 2017 roku. "Miał na swoim koncie liczne przestępstwa dotyczące oszustw i kradzieży" - zaznaczyła.
"W związku z tym, że mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości stale zmieniając adresy zamieszkania, Prokuratura Rejonowa w Lesznie, dla Warszawy Ochoty i Żoliborza wydały zarządzenia o ustalenie jego miejsca pobytu do celów prawnych. Ponadto Sąd Rejonowy w Bydgoszczy i Lesznie oraz Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu i Wołominie wydały cztery postanowienia o ściganiu 46-latka listami gończymi. Miał on do odbycia karę 300 dni pozbawienia wolności" - tłumaczyła.
Mężczyznę doprowadzono do zakładu karnego na Białołęce
Dzielnicowi z północnopraskiej komendy otrzymali informację, że poszukiwany 46-latek może ukrywać się na warszawskiej Pradze Północ. "Mundurowi w trakcie obchodu sprawdzali miejsca, w których mężczyzna mógł być widziany" - podkreśliła. Dodała, że dzięki ich pracy kilka dni temu udało się zatrzymać 46-latka przy ulicy Inżynierskiej.
"Dzielnicowi potwierdzili tożsamość mężczyzny w policyjnych bazach danych. Ten przyznał się, że wiedział o jego poszukiwaniach. Aby pozostać na wolności podawał się za swojego brata bliźniaka" - podała.
"Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych dzielnicowi doprowadzili mężczyznę do zakładu karnego na Białołęce, gdzie spędzi najbliższe miesiące" - dodała komisarz Paulina Onyszko.
td
Źródło:
