"W związku z informacjami prasowymi na temat zachowania się polskiej reprezentacji w lekkiej atletyce przebywającej na zgrupowaniu w Chula Vista Elite Athlete Training Center oświadczam, iż ja i mój sztab szkoleniowy nie mamy nic wspólnego z incydentem, którego konsekwencją było wydalenie polskiej ekipy z ośrodka" - ogłosiła w czwartek Włodarczyk na Facebooku.
Podkreśliła: "Jako reprezentantka naszego Kraju, staram się zawsze godnie reprezentować Polskę na całym świecie. Proszę również media oraz dziennikarzy, aby wszystkie pytania dotyczące zaistniałej sytuacji kierowali do Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, a nie do mnie i trenera, ponieważ chcę w spokojnej i komfortowej atmosferze kontynuować przygotowania do mistrzostw świata w Londynie".
Według "Przeglądu Sportowego" w ośrodku obowiązuje zasada "zero alkoholu", tymczasem sprzątaczka w zajmowanej przez Polaków części znalazła "kilka butelek po piwie". Na cenzurowanym znaleźli się m.in. kulomiot Konrad Bukowiecki i tyczkarz Piotr Lisek - niedawni halowi mistrzowie z Belgradu. Lisek skomentował już zresztą sprawę na Facebooku, mocno ironicznie: "Słyszę, że robi się jakiś szum, ponoć jakieś piwo wypiłem, gdyby nawet (sarkazm) to nie pozostaje mi nic innego powiedzieć jak: Na zdrowie kochani! Pozdro 600 i lecę dalej robić swoje".
Polacy przenieśli się do innego ośrodka, nadal trenują w Chula Vista.
Oświadczenie PZLA:
Będziemy po powrocie wyjaśniać sprawę z zawodnikami, ale na tę chwilę i w świetle posiadanej wiedzy nie mamy powodów, aby wszczynać jakiekolwiek postępowanie dyscyplinarne.
Zawodnicy przyznali się do faktu, iż znaleziono w ich lodówce piwo. Przeprowadzona została rozmowa przez osoby kierujące ośrodkiem z trenerami z prośbą o poinformowanie zawodników, że są zobowiązani do stosowania się do regulaminu ośrodka. Po kilkunastu dniach od zaistniałej sytuacji sprawa została ponownie poruszona i poinformowano nas, że status zawodników został zmieniony na "zewnętrzny". W konsekwencji kierownictwo ośrodka pomogło w przeniesieniu zawodników do pobliskiego hotelu z zachowaniem dostępu do obiektów szkoleniowych. Wiemy również, że pozostali uczestnicy, w tym trenerzy, poprosili o przeniesienie do tego samego hotelu i tak się stało. Jestem absolutnie przekonany, że złamanie regulaminu ośrodka nie jest adekwatne i wysoce krzywdzące naszych zawodników w informacjach pojawiających się w mediach. Jednocześnie informujemy, że nie ma żadnych konsekwencji finansowych dla Związku, a ich pobyt jest finansowany w ramach umowy z ośrodkiem w Chula Vista.
Kolejnym lekkoatletą, który zabrał głos, jest Konrad Bukowiecki. Jego wpis na Facebooku publikujemy poniżej:
Follow https://twitter.com/sportmalopolska