https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Afera w tarnowskim ZUS-ie: są pierwsze akty oskarżenia

Paweł Chwał
Za łapówki i drobne prezenty miały być załatwiane nowe świadczenia okresowe i przedłużane te, które orzeczono wcześniej
Za łapówki i drobne prezenty miały być załatwiane nowe świadczenia okresowe i przedłużane te, które orzeczono wcześniej fot. archiwum
Nawet osiem lat więzienia grozi pięciu mieszkańcom powiatu tarnowskiego za wręczenie korzyśœci majątkowych osobom, które powołując się na wpływy w ZUS-ie, miały im pomóc w przyznaniu uprawnień do renty z tytułu niezdolnoœści do pracy. To pierwsze akty oskarżenia w głównej aferze łapówkarskiej w tarnowskim oddziale ZUS-u.

Oskarżeni to trzy kobiety i dwóch mężczyzn w wieku od 36 do 60 lat. Czworo z nich do tej pory nie było karanych.

- Wszyscy przyznali się do zarzutu wręczenia korzyœści majątkowych poœśrednikom i zadeklarowali, że chcą dobrowolnie poddać się karze - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik prasowa tarnowskiej prokuratury.

Niewykluczone, że wyrok w ich sprawie zapadnie bez rozprawy, gdyż taki był wniosek prokuratury. - Sąd może się do niego przychylić lub nie - dodaje Elżbieta Potoczek-Bara. Wyjaśœnia, że za postawione zarzuty grozi kara do ośœmiu lat więzienia.

W wyniku dotychczasowych ustaleń policji i prokuratury w sprawie załatwiania lewych œświadczeń rentowych zatrzymanych zostało w sumie 21 osób. Wœród nich są zarówno petenci Zakładu, którzy wręczali łapówki (od 300 do 2500 zł), jak również byli i obecni pracownicy tarnowskiego oddziału ZUS-u, którzy pośœredniczyli w ich przekazywaniu bądźŸ je przyjmowali w zamian za pozytywną decyzję o przyznaniu œświadczenia.

- W proceder zamieszanych było trzech lekarzy orzeczników. Jeden w momencie zatrzymania nie pełnił już swojej funkcji. Wobec dwóch kolejnych prokurator wystąpił o zawieszenie ich w czynnoœściach służbowych - wyjaśœnia Elżbieta Potoczek-Bara.

W tym momencie żaden z zatrzymanych w aferze łapówkarskiej w ZUS-ie nie przebywa już w areszcie. Dwie z urzędniczek skorzystały z poręczenia majątkowego i zostały zwolnione do domu.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Kolejne zatrzymania to kwestia czasu.

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
prawnik
a rozliczyc z posiadanych majatkow kazdego pracownika sie rozlicza to lekarz za lapuwy do rozliczenia nieruchomosci stan kont wydatki na wycieczki Chiny itp a nie pisac o biednych ludziach ze postawiono im zarzuty orzecznicy biora odkad tam pracuja to wszyscy w tarnowskim wiedza to FIGURANCI POCZWARY fefe
M
Marian
Ale afera nad aferami ! Tylko nikt nie siedzi !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska