https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za jej czasów wybuchła w Krakowie wielka afera. To koniec rządów Katarzyny Zapał w Zarządzie Budynków Komunalnych

Ewa Wacławowicz
Facebook ZBK / Andrzej Banaś
Po 18 latach ze stanowiska dyrektorki Zarządu Budynków Komunalnych odchodzi Katarzyna Zapał. To właśnie za jej rządów wybuchła największa miejska afera korupcyjna ostatnich lat.

Katarzyna Zapał odchodzi ze stanowiska

O zmianie na stanowisku dyrektora ZBK poinformował Bogusław Kośmider - były zastępca prezydenta Miasta Krakowa, a obecnie prezes zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego SA. "Po 18 latach służby dla Miasta Krakowa odchodzi Pani Dyrektor Katarzyna Zapał" - napisał samorządowiec, dodając, że następcą Zapał ma zostać Marcin Paradyż, pełniący dotychczas funkcję zastępcy dyrektora ds. technicznych.

Największa afera korupcyjna od lat

Jak wielokrotnie wspominaliśmy, nie ma drugiej jednostki miejskiej, która w ostatnich latach szargana byłaby tak gigantyczną aferą jak Zarząd Budynków Komunalnych.

W styczniu br. pisaliśmy, że do krakowskiego sądu skierowany został akt oskarżenia przeciwko 29 osobom w związku z aferą korupcyjną dotyczącą najmu i sprzedaży atrakcyjnych gminnych nieruchomości w Krakowie. Śledztwo było pokłosiem również naszych materiałów. W sprawie zatrzymano m.in. wysokiej rangi krakowskie urzędniczki miejskie.

29 osób podejrzanych jest o przestępstwo z art. 230 § 1 kk (tj. powoływanie się na wpływy i znajomości m.in. w instytucji publicznej w celu pośrednictwa w załatwieniu sprawy) i inne.

Śledztwo trwa od 2017 roku. Przypomnijmy, że pośród zatrzymanych były m.in. - w 2018 r. - urzędniczki miejskie zajmujące wysokie stanowiska: ówczesna dyrektorka Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta, kierowniczka referatu lokali użytkowych w ZBK, a także jedna z kierowniczek magistrackiego Wydziału Skarbu.

Jak relacjonowaliśmy: "Według przekazanych wtedy ustaleń śledczych z CBA i prokuratury urzędniczki w zamian za łapówki pomagały w uzyskaniu prawa do gminnych lokali użytkowych i mieszkalnych - m.in. przy ul. Szewskiej, Karmelickiej, św. Jana, Mostowej. Miały przekazywać, jakie oferty zostały złożone w przetargu na określony lokal, by można było złożyć korzystniejszą i wygrać. "Pomoc" obejmowała też przekazywanie informacji o planach sprzedaży gminnych nieruchomości. Łapówki dla urzędniczek miały sięgać w sumie kilkudziesięciu tysięcy złotych".

"W kolejnym roku zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty kolejni krakowscy urzędnicy. Pośród zatrzymywanych byli także przedsiębiorcy - np. w 2019 roku z branży nieruchomości. CBA zatrzymywało również osoby, które miały pośredniczyć w korupcyjnym procederze. Była to np. Anna K., która - zdaniem prokuratury - obiecała i następnie udzieliła, za pośrednictwem jeszcze innych osób, łapówek w celu ustawienia przetargów i aukcji na gminne lokale i nieruchomości. Usłyszała 15 zarzutów, osiem z nich dotyczyło przyjęcia korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w "załatwieniu" sprawy w ZBK. Chodziło o łączną kwotę około miliona złotych. Obiecywane przez kobietę pośrednictwo miało polegać na wpływaniu na urzędników, tak by ustawiano przetargi na rzecz konkretnych osób" - precyzowaliśmy na naszych łamach.

66 zarzutów

Jak z kolei pisaliśmy w marcu br. w sprawie oskarżonych zostało 29 osób. Postawiono łącznie 66 zarzutów.

- Zarzuty dotyczące osób oskarżonych dotyczą głównie pośrednictwa i pomocy w załatwianiu szeregu spraw w Zarządzie Budynków Komunalnych w Krakowie i Urzędzie Miasta Krakowa (przetargów, aukcji, wykupów, sprzedaży, wynajmu lokali użytkowych i mieszkalnych na terenie miasta Krakowa), z naruszeniem prawa, w związku z obietnicami lub przyjęciem łapówek - poinformował nas sędzia Maciej Czajka, rzecznik prasowy do spraw karnych Sądu Okręgowego w Krakowie.

Jak dodał rzecznik, zarzuty aktu oskarżenia dotyczą ponadto przestępstw przeciwko dokumentom oraz nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Oskarżonymi są m.in. ówcześni pracownicy ZBK i UMK.

- Czyny miały zostać popełnione w latach 2013-2017 i były popełniane indywidualnie lub wspólnie i w porozumieniu w różnych konfiguracjach między oskarżonymi - przekazuje sędzia Czajka

Prezydent Majchrowski bronił urzędniczki

Mimo gigantycznego chaosu i ogromu nieprawidłowości w ZBK, gdy wybuchła afera prezydent Jacek Majchrowski murem stanął za dyrektorką Katarzyną Zapał - na której przecież ciąży odpowiedzialność za to co dzieje się w tej newralgicznej jednostce miejskiej. To jej podlegali zatrzymani urzędnicy. I ewidentnie dokładnie tą samą drogą postanowił kroczyć prezydent Aleksander Miszalski, który przez 10 miesięcy od objęcia urzędu przeprowadził wiele zmian w strukturach samego urzędu jak i spółek miejskich, ale... w ZBK na stanowisku pozostawił Katarzynę Zapał.

Dopiero teraz następuje zmiana na tym newralgicznym stanowisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska