Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszkę Radwańską po Moskwie czeka Stambuł?

Wojciech Batko
- Trzy tygodnie temu marzyłam o jak najlepszych występach na turniejach w Tokio i Pekinie. O Masters w Stambule nie myślałam. A teraz otwiera się przede mną wielka szansa zagrania w tym elitarnym turnieju i pokazania, że październikowa dyspozycja nie jest przypadkowa - powiedziała najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańska, po swoich zwycięskich, kapitalnych grach na kortach w stolicach Japonii i Chin.

- Sypię przed nią kwiaty! - napisał jeden z internautów. - Tysiące słów i dziesiątki tysięcy zdań tego nie wyrażą, co teraz czuję! Aga, jesteś w moim sercu najbardziej uroczą i najbardziej spoko! - dodał inny, sądząc z ostatniego słowa, raczej młody wiekiem sympatyk "białego sportu".

Agnieszka z kolei, kiedy już ciut ochłonęła po ostatnim, pekińskim triumfie, oświadczyła: - Teraz cieszę się na perspektywę pomieszkania kilku dni w Krakowie. Przyda mi się nawet tak krótki oddech. Przede mną przecież turniej w Moskwie, w którym nie mogę zawieść sama siebie. Masters mam przecież na wyciągnięcie ręki i grzechem byłoby zmarnować tak wielką szansę zagrania w gronie najlepszych tenisistek świata.

Rzeczywiście - biorąc pod uwagę czas podróży z Pekinu do Krakowa, a potem z podwawelskiego grodu do Moskwy - w domu nasza tenisistka będzie raptem cztery-pięć dni. Moskiewski Puchar Kremla (z pulą nagród wynoszącą 1 mln dolarów) rozpocznie się przecież już w najbliższy poniedziałek, 17 bm. Oby też, po zawodach w rosyjskiej stolicy, Agnieszka Radwańska nie mogła wracać do Krakowa, a musiała wykupić bilety na lot na trasie Moskwa - Stambuł. Ostatecznie turniej Masters rozpocznie się 25 bm...

Po sukcesie w Pekinie Polka awansowała na 8. miejsce w rankingu WTA Race Championships, czyli ostatnią lokatę gwarantującą start w turnieju Masters. Do wczoraj miała dwie rywalki, które także za cel postawiły sobie zajęcie tego ósmego miejsca. Jednakże teraz została właściwie już tylko jedna - reprezentantka Francji, Marion Bartoli. Kontuzja kolana, odniesiona przez Niemkę Andreę Petković w trakcie niedzielnego meczu z Isią Radwańską, okazała się bowiem na tyle groźna, że zmusiła Petković do rezygnacji ze startu w turnieju WTA w Linzu.

Krakowianka jest podwójnie ósma rankingowo, gdyż o cztery lokaty "poszła" w górę także w ogólnym rankingu WTA. Niezmiennie lideruje Dunka Karolina Woźniacka przed Rosjanką Marią Szarapową i Białorusinką Wiktorią Azarenką. Kolejne cztery miejsca zajmują: 4. Petra Kvitova (Czechy), 5. Wiera Zwonariowa (Rosja), 6. Samantha Stosur (Australia), 7. Na Li (Chiny). Ponadto dziewiąta jest Petković, dziesiąta Kim Clijsters (Belgia), jedenasta Bartoli, a na dwunastym miejscu Włoszka Francesca Schiavone, która zanotowała spadek z lokaty nr 9!

Wracając do Agnieszki, to kiedy wczoraj zapytano ją o nastrój, odpowiedziała: - Jak się mam czuć?! Po prostu wspaniale! Choć momentami trudno mi znaleźć słowa, które by do końca oddały to co czuję. Zadowolenie, euforia, lekkość, pewność siebie, chyba wszystkiego po trochu... Zastanawiam się też, czy wcześniej grałam tak dobrze, jak ostatnio i wychodzi mi, że raczej nie. Ale mam nadzieję, że potrafię grać jeszcze lepiej...

Tego oczywiście Agnieszce serdecznie życzymy, gdyż dla nas nie ulega wątpliwości, że wreszcie swoje nieprzeciętne umiejętności zaczęła prezentować nie tylko od święta, czyli od czasu do czasu. Może więc jest to sygnał, że krakowianka dojrzała psychicznie do gry o najwyższe cele?

Absolutnie jednak nie powinno się zapominać o Robercie Radwańskim. Nawet gdyby ich sportowe drogi rozeszły się, od nowego roku, czego przecież wykluczyć nie można. Ostatecznie to właśnie dzięki ojcowskiej kurateli, tenisem Agnieszki może się teraz zachwycać cały świat. Tak, zachwycać! I takiego odbioru życzymy też coraz większej liczbie rodzimych kibiców i fachowców...

Czytaj też: Wybory 2011 w Krakowie. Ireneusz Raś o wynikach

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska