Grupa akrobacji lotniczej założona w 1961 roku w Rivolto początkowo latała na amerykańskich D-86 Sabre, ale obecnie od lat używa włoskich samolotów szkolno-treningowych Aermacchi MB-339. Charakterystyczne malowanie ciemnoniebieskich samolotów zespołu nawiązuje do włoskich barw narodowych. Zamontowane w odrzutowcach smugacze mogą wytwarzać biały, zielony i czerwony dym. Frecce Tricolori występują w składzie dziewięciosamolotowym wraz z jednym solistą.
Frecce Tricolori na Air Show 2018 w Radomiu
Na Air Show 2018 w Radomiu zespół Frecce Tricolori jakby na przekór warunkom pokazał pełny, ćwiczony w piątek program, w tym manewry na wysokości 1500 metrów, efektowne mijanki, rozejścia, pilotaż indywidualny i grupowy.
Solista wznosił się pionowo w górę, by potem zredukować przepustnicę do zera i swobodnie opadać. Prezentował też popisowy numer Włochów "szalonego pilota", gdy odrzutowiec z włączonym smugaczem zatacza się na niebie, wznosi i opada.
Zaufanie do umiejętności grupy jest na tyle duże, że Włosi jako jedyny zespół radomskich pokazów mieli pozwolenie koordynatorów bezpieczeństwa na loty nad strefą dla widzów.
Włoszka po polsku
Wszystko to z genialnym komentarzem włoskiej komentatorki grupy, która postawiła sobie za punkt honoru, aby opowiadać o tym, co robią piloci... po polsku. Brzmiała jak Francesca z popularnego serialu "Ranczo", ale to tylko dodało uroku programowi i było nie tylko bardzo zabawne, a zarazem sympatyczne.
Wielkie brawa dla 29-letniej Liberaty D’Aniello, która od dwóch lat jest pierwszą żeńską spikerką Frecce Tricolori, nazywanej przez włoskie media "primadonną 313 grupy lotniczej".
Czyste niebo dla gwiazd akrobacji
Piloci wystartowali w czasie krótkiego okna pogodowego, gdy niskie chmury na moment odeszły znad lotniska. Z pewnością duża była w tym zasługa kontrolerów ruchu lotniczego i koordynatorów naziemnych pokazów. Samoloty trzeba było przecież odpowiednio wcześniej przygotować do lotu, zatankować, przekołować i ustawić w pozycjach startowych na pasie - a wszystko to w czasie innych pokazów w powietrzu.
To dzięki ich pracy międzynarodowa gwiazda akrobacji lotniczej miała naprawdę czyste, choć pochmurne niebo, choć końcówka występu odbywała się już w pierwszych kroplach deszczu.