40 statków powietrznych, 40 pilotów i setki miłośników podniebnych akrobacji zgromadził 13. Nowotarski Piknik Lotniczy. Tegoroczne pokazy, to widowisko, które odbywa się na najpiękniejszym lotnisku w Polsce. Tylko w Nowym Targu piloci mogą latać z Tatrami w tle.
Jedną z największych atrakcji był przelot myśliwca bojowego, którego przez 5 lat nie widziano na Podhalańskim niebie. - Wisienką na torcie jest przelot myśliwca F-16. Po 5 latach wraca na nasze podhalańskie niebo myśliwiec bojowy - mówił Paweł Kos, organizator pikniku.
W trakcie pokazów, można było podziwiać wiele niesamowitych podniebnych akrobacji. Jedną z gwiazd sobotniego nieba był Łukasz Czepiela, który samolotem lądował w Dubaju na heliportcie i na sopockim molo.
- Jeżeli latają państwo z Katowic możemy się spotkać na pokładzie Airbusa 320 linii Wizz Air. Przesiadając się z Arbuza do mojego samolotu, to tak jakby przesiąść się z autobusu do bolidu formuły jeden. W lataniu liniowym chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo i jak najbardziej komfortowo przewieźć z punktu A do B. Tutaj latam ja dla tych państwa na ziemi. Ja w środku cierpię bardzo wysokie temperatury, przeciążenia od minus 8 do plus 10 G, ale staram się zainspirować nową generację pilotów - mówił w przerwie między swoimi pokazami Łukasz Czepiela. W trakcie pokazu wystartował samolotem bliźniaczo podobnym do tego, którym lądował na wieżowcu w Dubaju. Zaprezentował umiejętność startu i lądowania na bardzo krótkim dystansie. W pewnym momencie pokazów samolot niemal zawisł w powietrzu jak śmigłowiec.
- Minęło już 15 miesięcy, a wydaje się, jakby to było wczoraj. Cały projekt zajął nam 2 lata od pomysłu i pierwszego wyjazdu do Dubaju i zobaczenia helipadu na żywo. Wykonałem 650 próbnych lądowań, mieliśmy setki pozwoleń do załatwienia. Dubaj jest otwarty na innowacje i udało się wszystko zrobić. Udało się pokazać, że polscy piloci są najlepsi na świecie. Podbiliśmy przy okazji internet, bo mamy ponad miliard wyświetleń tego lądowania - opowiada o lądowaniu na wieżowcu w Dubaju Łukasz Czepiela.
Sobotnie pokazy uświetnił przelot myśliwca bojowego F-16, którego pilot zaprezentował możliwości. Niesamowita zwrotność, a także bardzo powolny lot aby następnie przelecieć z prędkością 1200 km/h nad publicznością.
Pokazy zakończyły się przelotem balonów w promieniach zachodzącego słońca i nocnym pokazem specjalnie oświetlonego szybowca. Jako ostatni na nowotarskim niebie pokazał się śmigłowiec uzbrojony w bardzo dużą ilość pirotechniki.
Wakacje w Zakopanem w rozkwicie. Na Gubałówce tłumy turystów...
