Alarm bombowy w lokalach wyborczych
Jak przekazał portalowi i.pl rzecznik stołecznej policji podinsp. Sylwester Marczak, do alarmu doszło w trzech lokalach wyborczych w Warszawie.
W pobliżu jednego z nich - lokalu przy ulicy Tarnowieckiej na Pradze Południe zostawiono plecak. Na miejscu pracują policyjni pirotechnicy. Tajemniczy przedmiot został odnaleziony niedaleko szkoły, w której znajdują się trzy komisje wyborcze. Teren wokół został zabezpieczony przez funkcjonariuszy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Komisja wyborcza zamknięta
W związku ze sprawdzeniem pirotechnicznym zamknięta została komisja wyborcza 431. O podejrzanym plecaku przed budynkiem szkoły, w której jest lokal wyborczy, policja została poinformowana przed godz. 19.
"Wyznaczono 100-metrową strefę bezpieczeństwa. Trwa sprawdzenie pirotechniczne" - poinformował Marczak w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
W rozmowie z "Onetem" szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak wskazał, że PKW otrzymało informację o tej sytuacji, jednak na ten moment nie posiada więcej szczegółów, a zdarzenie jest obsługiwane przez Okręgową Komisję Wyborczą numer 19.
źródło: i.pl / PAP
