Wybory do Rady Gminy w Sułoszowej. Ponowne głosowanie po pomyłce w wydawaniu kart i wyroku sądowym. Jest nowa radna

Obecnie mandat utracił radny Adam Zabielski z PiS, który w ponownym głosowaniu otrzymał 84 głosy. Natomiast mandat uzyskała Justyna Szewczyk z Komitetu Wyborczego Trzecia Droga, która zdobyła w niedzielę 101 głosów. W Radzie Gminy Sułoszowa nastąpi zmiana i to już 8 sierpnia, bo wówczas jest sesja, podczas której nowa radna złoży ślubowanie.

W kwietniowych wyborach samorządowych z tego okręgu do Rady Gminy Sułoszowa kandydowały te same dwie osoby: Adam Julian Zabielski z Komitetu Wyborczego PiS, zdobył wówczas 77 głosów, co stanowiło 50,33 proc. poparcia oraz Justyna Sylwia Szewczyk z Komitetu Wyborczego Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - PSL, która zdobyła 76 głosów, co dało 49,67 proc. poparcia.

- Zmiana w radzie następuje, ale nie wpłynie ona na prezydium rady i organizację pracy komisji, bo Adam Zabielski, który dotychczas sprawował mandat w okręgu 4 nie był w prezydium rady, ani nie przewodniczył żadnej komisji - mówi Stanisław Gorajczyk, wójt gminy Sułoszowa.

Wskazuje natomiast, że w obecnych, ponownych wyborach frekwencja była wysoka. - Wydawało się, że mieszkańcy mogą być już zmęczeni wyborami, ale poszli głosować liczniej niż w wyborach samorządowych w kwietniu - mówi szef gminy.
W kwietniu frekwencja wyniosła 54,33 procent, a obecnie 62,58 procent.

Protest wyborczy złożyła Justyna Sylwia Szewczyk startująca z Komitetu Wyborczego Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - PSL, która zaznacza, że nie należy do żadnej partii, skorzystała tylko z poparcia podczas wyborów. Uznała, że jeden głos różnicy mógł budzić wątpliwości, tym bardziej, że zaistniała jeszcze inna pomyłka z kartami wyborczymi.

- Złożyłam protest wyborczy, bo na wynik wyborczy mógł mieć wpływ fakt, że błędnie zostały wydane karty do głosowania w lokalu, w którym mieściły się dwie komisje wyborcze. To był zwyczajny ludzki błąd, pomyłka i nie było tam winy mojego kontrkandydata - a słowa tego nie lubię, bo to mój niedaleki sąsiad - mówi Justyna Szewczyk.

Wyjaśnijmy, że pomyłka z kartami była taka, że dwom osobom wydano karty z innego okręgu i głosowały na innych kandydatów niż wynikało z ich zameldowania. Wszystko dlatego, że w jednym lokalu miały siedziby trzy komisje obwodowe. Potem podczas liczenia okazało się, że jednej komisji brakowało dwóch kart, a druga miała o dwie za dużo. Jak podczas rozprawy sądowej zaznaczy komisarz wyborczy to mogło mieć wpływ na głosowanie, bo między kandydatami w kwietniowych wyborach była różnica jednego głosu.

Obecnie podczas wyborów ponownych w kampanię kandydaci zaangażowali się bardziej niż poprzednio. Adam Zabielski rozsyłał listy do wyborców, a Justyna Szewczyk przeszła cały okręg od domu do domu częstując mieszkańców cukierkami. Teraz to ona zostanie ponownie radną, bo była nią także w poprzedniej kadencji i to jako jedyna radna - kobieta.

Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia