W rozmowie dostępnej na portalu Onet.pl, Smolar szeroko wypowiedział się na temat PiS, ich działań i sposobu w jaki chcą pozyskać wyborców. Jak zauważa, koncesje socjalne, które upodobała sobie partia są zużyte, w pewnym sensie także skompromitowane.
Piątka Kaczyńskiego, "Jarkowe", to jako argument życiowy staje się coraz bardziej żartem. To było bardzo ważne na początku, było szokiem, bardzo pozytywnym dla sporej części społeczeństwa, która skorzystała na tym. - mówił Smolar w rozmowie z Tomaszem Lisem.
Jak tłumaczy Aleksander Smolar w rozmowie z Tomaszem Lisem w portalu Onet.pl, teraz wielu Polaków ma co najmniej ambiwalentny stosunek do kolejnych socjalnych programów Prawa i Sprawiedliwości. Jak tłumaczy, społeczeństwo zaczyna wysnuwać niepokojące dla partii wnioski - kolejne programy, jak np. Emerytura plus są próbą przykrycia niewygodnych faktów o partii i Jarosławie Kaczyńskim, które ujrzały w ostatnim czasie światło dzienne. Smolar na łamach Onetu zauważa także, że tego typu środki zużywają się, ich oddziaływanie słabnie. Co więcej, otrzymanie kolejnych pieniędzy wcale nie wiąże się z oddaniem głosu na PiS.
To, że PiS daje, staje się pewną normą. - twierdzi Aleksander Smolar.
Smolar zaznacza także, że partia Kaczyńskiego jest partią strachu. Co udowodniła w ostatnim czasie wielokrotnie, "strasząc" seksualizacją dzieci czy wprowadzeniem w Polsce euro.
Donald Tusk podjął się mission impossible i chce Anglikom wygrać bitwę o Anglię?
W rozmowie Lisa ze Smolarem, dostępnej na portalu Onet.pl poruszono również temat brexitu i roli Donalda Tuska, który stał się ostatnio pod tym kątem bardzo popularną postacią w Wielkiej Brytanii. W jednym z przemówień powiedział, że w piekle jest zarezerwowane specjalne miejsce dla brytyjskich polityków, którzy doprowadzili do brexitu, nie mając pojęcia co z tym tematem dalej zrobić. Początkowo Donald Tusk był negatywnie postrzegany, uważano, że "wtrąca się w nie swoje sprawy", jednak jak zauważa w Onecie Smolar, sytuacja uległa diametralnej zmianie.
Podziwiam jego odwagę. Widać jak on się uczy niesamowicie, jak zajmuje coraz wyższe stanowisko w Unii Europejskiej. - przyznał w rozmowie prezes Fundacji im. Stefana Batorego.
Źródło: Onet
