Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alwernia. Kobieta przejmuje stery w urzędzie

Magdalena Balicka
Z Anną Rajcą, wiceburmistrzynią Alwerni o jej pomyśle na gminę, doświadczeniu i ambicjach rozmawia Magdalena Balicka

Pochodzi Pani z Krakowa, a zna Alwernię i problemy mieszkańców?
Znam Alwernię i z każdym dniem poznaję coraz lepiej. Pełnię swą funkcję od 6 marca i od tego czasu codziennie spotykam się z ludźmi, wsłuchuję w ich problemy. Chcę być wiceburmistrzynią zarządzającą gminą nie zza wygodnego fotela, ale taką, która będzie blisko mieszkańców i ich problemów.

Alwernia po raz pierwszy w historii ma wiceburmistrza. W jakich obowiązkach będzie Pani odciążać szefa?
Aktualnie jestem powołana do zastępowania go w sprawach bieżących. Dostałam także upoważnienie do podpisywania spraw finansowych, których w urzędzie jest najwięcej i które nie mogą czekać. Obecnie ogłoszono konkurs na sekretarza gminy. Burmistrz chce, aby wspólnie, już w trójkę z nowym sekretarzem, zmienić schemat organizacyjny urzędu, a także podzielić się referatami. Myślę, że m.in. zajmę się oświatą. Już jestem po wstępnych rozmowach z dyrektorami szkół, poznaję ich potrzeby. Burmistrz chce powołać też specjalny zespół do pozyskiwania unijnych pieniędzy, będę go nadzorować.

Poprzednik burmistrza Jan Rychlik przez 12 lat radził sobie bez zastępcy...
Za jego czasów gmina funkcjonowała dobrze, ale myślę, że gdyby dał się wyręczyć w niektórych kwestiach zastępcy, można byłoby zrobić w gminie znacznie więcej.

Dla wielu mieszkańców jest Pani wielką niewiadomą. Proszę powiedzieć coś więcej o sobie.
Rzeczywiście, niektórzy mieszkańcy, przychodząc do mnie na spotkanie, są trochę niepewni, nie znają mnie. Fakt, jestem byłą harcerką. Lubię dyscyplinę i porządek, ale nie jestem tyranem. Szanuję ludzi i ich pracę. Każdy może liczyć na moją pomoc i zaangażowanie. Z wykształcenia jestem prawniczką. Skończyłam prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Mam także "podyplomówkę" z ekonomii i prawa gospodarczego, którą zdobyłam w Szkole Głównej Handlowej. Ostatnie dziewięć lat pracowałam w Sądzie Okręgowym w Krakowie jako asystentka sędziego. Wcześniej miałam roczny epizod w krakowskim Szpitalu im. Rydygiera oraz w prywatnej firmie, gdzie pozyskiwałam fundusze unijne. Posiadam uprawnienie radcy prawnego.

A prywatnie?**
Jestem szczęśliwą i spełnioną mamą trójki dzieci i żoną. 16 marca skończyłam 36 lat. Propozycja burmistrza Alwerni i praca w urzędzie jest spełnieniem moich zawodowych ambicji. Mogę w końcu wykorzystać całe zdobyte doświadczenie. Nie jest łatwe połączenie macierzyństwa z tak absorbującą pracą, ale dam z siebie wszystko. Dzięki temu, że mam trójkę dzieci, "logistyka życiowa" nie jest mi obca.
Rozmawiała Magdalena Balicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska