https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Angelika Witek ze Starych Żukowic koło Tarnowa robi prawdziwą furorę. Młoda projektantka i influencerka wie, jak zrobić modny ciuch!

Robert Gąsiorek
Angelika Witek to obecnie jedna z najbardziej rozwijających się influencerek modowych w Polsce! Jest już zapraszana do telewizyjnych programów śniadaniowych.
Angelika Witek to obecnie jedna z najbardziej rozwijających się influencerek modowych w Polsce! Jest już zapraszana do telewizyjnych programów śniadaniowych. Robert Gąsiorek/archiwum prywatne
Na Instagramie ma rzeszę wiernych obserwatorów, a na co dzień rozwija swoją markę modową. 23-letnia Angelika Witek z podtarnowskich Starych Żukowic doskonale odnajduje się zarówno w świecie mody, jak i social mediów. Jej filmiki z przerabiania i tworzenia różnych ubrań robią prawdziwą furorę!

Pokój Angeliki w jej rodzinnym domu w Starych Żukowicach wygląda jak połączenie studia nagraniowego z profesjonalnym zakładem krawieckim. Po różnych częściach pomieszczenia rozstawione są statywy czy lampy, a przy ścianach, zamontowane aż trzy maszyny do szycia.

Oczywiście na stołach nie brakuje też resztek materiału, szpulek z nićmi, a także manekina, na którym dopasowywane są szczegóły tworzonych przez 23-latkę ubrań.

Pokój posiada również garderobę, w której znajduje się pokaźna porcja ubrań rozwieszonych na wieszakach. Większość z nich, to efekt pracy i pomysłowości młodej podtarnowskiej projektantki.

- W mojej głowie nie ma ograniczeń, z każdego materiału można zrobić ciekawy strój - przyznaje Angelika Witek.

Angelika i jej lalki Barbie

Wychowała się i mieszka do dziś z rodziną w Starych Żukowicach niedaleko Tarnowa. Już od dziecka wykazywała duże zainteresowanie modą i ubraniami. Jako mała dziewczynka wykonywała stroje, w które później ubierała swoje lalki Barbie.

- Byłam dosyć kreatywnym dzieckiem. Szycie ubranek dla lalek polegało na wycinaniu różnych form przypominających ubrania, tak jak oko dziecka to widziało. Później ręcznie to zszywałam, za pomogą igły i nitki - wspomina 23-latka.

Angelika z wiekiem coraz bardziej interesowała się modą i przede wszystkim przerabianiem ubrań. Jako nastolatka często odwiedzała mieszkającą w pobliżu niej krawcową, której zlecała różne poprawki strojów, oczywiście według wizji dziewczyny.

W końcu będąc już w gimnazjum, od taty otrzymała najlepszy prezent, jaki w tamtym momencie mogła dostać. Była to maszyna do szycia.

- To było dla mnie wielkie i radosne wydarzenie. Pamiętam, że najpierw jak byłam w szkole, tata cały dzień uczył się na niej nawlekać igłę, żeby mi później pokazać, jak dobrze się obsługiwać tą maszyną i się do niej nie zrazić - uśmiecha się Angelika.

Mieszkanka Starych Żukowic opanowała później pracę na maszynie w zaledwie kilka dni i realizowała dzięki niej swoje modowe pomysły. Do dziś pamięta, jak pierwszy raz dzięki niej skróciła i obszyła bluzkę, w której później dumnie mogła pokazywać się znajomym.

Rozpoznawalna influencerka spod Tarnowa

Gdy kończyła gimnazjum i rozpoczynała naukę w III Liceum Ogólnokształcącym w Tarnowie, zaczęła powoli dzielić się swoją pasją z internautami. Na swoim profilu na Instagramie publikowała pierwsze filmiki związane z przeróbkami ubrań. Prawdziwy przełom nastąpił jednak gdy wybuchła pandemia COVID-19.

- Siedzenie w domu i taka nuda sprawiły, że zaczęłam rozmyślać, żeby tego co robię nie pokazywać bardziej - mówi 23-latka.

Postanowiła więc nagrać wideo z przeróbki koszulki z Batmanem na dziewczęcy top. Materiał wrzuciła na tik-toka i okazał się on prawdziwym hitem. Po tym nagraniu profil Angeliki zaczęło obserwować 5 tysięcy osób!

- To mi dało motywację do tego, że warto pokazywać to co robię - podkreśla mieszkanka Starych Żukowic.

I tak przygoda od amatorskich nagrań, gdzie Angelika bała pokazywać się jeszcze swojej twarzy i nie nagrywała swojego głosu, przemieniła się w profesjonalną przygodę z social mediami.

Dziś konto 23-latki na Instagramie obserwuje ponad 127 tys. osób, a oglądalność wrzucanych przez nią filmików liczona jest w setkach a niekiedy milionach wyświetleń.

Mieszkanka Starych Żukowic pokazując, jak można przerobić kupioną za grosze odzież w popularnych "lumpeksach" w modne ubrania zyskała całą rzeszę fanów, stając się rozpoznawalną influencerką.

W ostatnim czasie głośno zrobiło się o niej po tym, jak wrzuciła nagranie z przerobienia firanek na szałową suknię ślubną. O swoim projekcie opowiadała m.in. w porannym programie TVP 2 "Pytanie na śniadania", do którego była już zaproszona po raz drugi w życiu.

Sukienki okolicznościowe zaprojektowane przez Angelikę Witek

Działalność w social mediach sprawiła, że Angelika, nawiązuje też różne współprace jako influencerka, a także fotomodelka. Od pewnego czasu w ten sposób promuje również stworzoną przez siebie markę modową AVAND.

- Pierwsze jej projekty pojawiły się dwa lata temu, ale prawdziwy rozwój rozpoczął się rok temu. A wszystko zaczęło się od tego, że kiedyś wrzuciłam wideo z przeróbki spódnicy na sukienkę i było sporo komentarzy od osób, które chciały taką sukienkę kupić. Stwierdziłam więc, że jeśli tego chcą klienci, to trzeba dać im taki produkt - podkreśla młoda projektantka.

Stworzona przez nią marka specjalizuje się w sukienkach okolicznościowych. Ubrania szyte są na wymiar i dopasowane pod konkretną klientkę.

Kolekcje zaprojektowane przez Angelikę Witek są prezentowane też na różnych pokazach w całej Polsce m.in. Krakowie czy Wrocławiu.

Wymarzony dom pod Krakowem

Mieszkanka Starych Żukowic cały czas dba też o własny rozwój. Posiada dyplom projektanta mody zdobyty w Szkole Artystycznego Projektowania Ubioru SAPU w Krakowie, ukończyła także studia na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Angelika nie zaniedbuje też swoich social mediów. Oprócz filmików z przerabiania ubrań wrzuca również nagrania ze swoją młodszą o 15 lat siostą Pauliną. Udowadnia podczas nich, że świetnie się dogadują mimo sporej różnicy dzielącego je wieku.

Influencerka i projektantka mody spod Tarnowa w najbliższych latach chce skupiać się na stałym rozwoju zarówno osobistym, jak i stworzonej przez siebie marki. A gdzie widzi siebie za 10 lat?

- Chciałabym z moim chłopakiem Filipem, który bardzo mi pomaga we wszystkim, zamieszkać w domu w pobliżu Krakowa, bo od czasów studiów kocham to miasto, a jest też niedaleko moich rodzinnych stron, co też jest dla mnie ważne - zaznacza 23-latka.

POLECANE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska