Artur Szpilka drugi raz pokonał Mike'a Mollo. 1 lutego znokautował Amerykanina w 6. rundzie, teraz zwyciężył w 5. To 16. zawodowe zwycięstwo „Szpili” i jednocześnie 12. przed czasem. W Chicago Polak zakończył pojedynek potężnym lewym sierpowym.
Zwycięstwo może otworzyć przed Arturem drzwi do wielkiej kariery w USA. Rewanżowi z Mollo przyglądać mieli się szefowie takich telewizyjnych gigantów jak HBO i Showtime.
- Wygrane Polaków. I tylko to się liczy. Dziękuję wszystkim za doping – napisał Szpilka na swoim facebookowym profilu.
Po Arturze na ring wyszedł Andrzej Fonfara, który znokautował w 9.rundzie byłego mistrza świata Gabriela Campillo.
dokładnie to jest gazeta regionalna więc nie masz racjii
n
npn
a ja tam myślę ze będzie z niego dobry bokser widać że ma zapał do tego i nieważne czy to kibol ważne ze chłop się nadaje do tej roboty
b
bokser
Nie widzisz ,że sam się ośmieszasz i pokazujesz jaki masz kompleks Wisły? Szpila jest z małopolski więc dlatego tylko o nim napisała gazeta MAŁOPOLSKA OŚLE :D
q
qwer
Idol współczesnego Polaka i Polki. Twarz nieskażona myślą, dziary i łysy łeb. Pewnie jeszcze jeździ ałdikiem w tdiku. Nic to, ważne że potrafi dać w mordę. Reszta jest nieważna.