18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Szpilka skazany [ZDJĘCIA]

Artur Drożdżak
Artur Szpilka przed swoimi walkami na ring wychodzi w uniformie więziennym
Artur Szpilka przed swoimi walkami na ring wychodzi w uniformie więziennym Jan Hubrich
15 tys. zł grzywny musi zapłacić 23-letni Artur Szpilka, wschodząca gwiazda polskiego boksu. Taką karę wymierzył tarnowski sąd za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza Służby Więziennej z Tarnowa.

Do incydentu doszło na terenie tarnowskiego Zakładu Karnego. Szpilka odsiadywał tam wyrok półtora roku więzienia za pobicie, grypsował. Strażnik Mariusz G. zeznał, że 23 czerwca 2010 r. rano wszedł do celi nr 114, zajmowanej przez boksera i trzech innych osadzonych. Zwrócił Szpilce uwagę, że nie pościelił łóżka, poinformował, że zostanie za to ukarany dyscyplinarnie. Następnie zabrał go na rozmowę do wychowawcy. I po jej zakończeniu, w drodze do celi, bokser miał go popchnąć i wypowiedzieć się, że funkcjonariusz "jest frajerem".

- To było dla mnie bardzo obraźliwe stwierdzenie. Powiadomiłem o incydencie przełożonych - Mariusz G., strażnik z 8-letnim stażem, zeznawał na sali rozpraw.

Odmienną wersję wydarzeń przedstawił Szpilka. Mówił, że to strażnik zrobił mu na łóżku "pilota", kazał je jeszcze raz ścielić, prowokował, by go zaatakować.

- Gdybym go raz uderzył, to nie byłoby co zbierać, ale tak się nie zachowałem - przekonywał. Dodał, że w więzieniu "frajerzy" to wszyscy niegrypsujący.

Prokurator chciał dla Szpilki kary pół roku więzienia, obrona wnosiła o uniewinnienie.

- Ostrzegałem mojego klienta i prosiłem, by się wycofał z udziału w subkulturze więziennej, ale go nie przekonałem. Nie udało się to też Andrzejowi Gołocie, który odwiedził Szpilkę w więzieniu - mówił mec. Jan Znamiec, obrońca boksera. Dodał, że jego zdaniem działanie Służby Więziennej było nakierowane na sprowokowanie Szpilki, by za incydent dyscyplinarny nie otrzymał warunkowego zwolnienia lub nie został przeniesiony do innego więzienia.

Sąd przyjął jednak, że prawdziwa jest wersja pokrzywdzonego, ale bokserowi wymierzył tylko wysoką karę grzywny.

- Oskarżony na wolności zmienił swoje zachowanie. Kiedyś był kibolem, a dziś jest w gronie 10 najlepszych bokserów świata. Nie ma potrzeby przerywać jego kariery i wsadzać go do więzienia - mówił sędzia Mariusz Kosiniak. Zauważył, że Szpilka po odbyciu całej kary więzienia nie wszedł w konflikt z prawem, ma stałą pracę, a z informacji, jakie dotarły do sądu, wynika, że pragnie też ułożyć sobie życie osobiste z kobietą.

- Nie ma potrzeby, by ponownie wracał do celi. Wystarczy, że poniesie dotkliwą karę w postaci wysokiej grzywny. 15 tys. zł to w przeliczeniu dwumiesięczne dochody deklarowane przez oskarżonego - podkreślił sędzia.

Nie krył, że gdyby wymierzył Szpilce karę więzienia nawet z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, to bokser automatycznie musiałby odsiedzieć jeszcze inny wyrok siedmiu miesięcy więzienia za pobicie, orzeczony przed laty przez myślenicki sąd.

- Będziemy apelować od tego wyroku - zapowiada mec. Jan Znamiec, obrońca boksera. Podobnie uczyni prokuratura.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska