W jaskini Lamprechta w Austrii jest trzech Polaków, którym woda odcięła drogi ewakuacji. W pogotowiu są ekipy nurków.
Trwa nerwowe wyczekiwanie po tym, jak w jaskini Lamprechta w austriackiej gminie St. Martin bei Lofer, utknęło w czwartek wieczorem trzech Polaków.
Woda, która nagromadziła się w jaskini z topniejącego śniegu, odcięła naszym rodakom możliwość ewakuacji.
Jak podają miejscowe służby, na razie nie ma z Polakami żadnego kontaktu. Specjaliści liczą, że woda w końcu sama się cofnie. Może to potrwać kilka, może kilkanaście godzin.
Jeśli tak się nie stanie, w pogotowiu są już przygotowani nurkowie, którzy mieliby dostarczyć Polakom jedzenie i ewentualnie potrzebną im specjalną odzież.
Od czwartku wieczorem trwa tam akcja ratownicza. Jaskinia została zalana przez wodę z topniejącego śniegu, która odcięła speleologom drogę ewakuacji.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice