Coś przeszkadza Tobie w Twoim mieście? Coś Cię denerwuje? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Według czytelnika, straż miejska wystawiła mandaty ok. 200 kierowcom. Przyznaje, że część z nich parkowała niezgodnie z przepisami, ale oburza go sposób działania straży. Wskazuje, że na zawody przyjechało wiele osób spoza miasta, które nie wiedziały, gdzie można zaparkować, i bardziej niż mandat przydałaby im się informacja.
- Kiedy biegacze zjeżdżali się pod biuro zawodów, na miejscu stał już samochód straży na sygnale, ale funkcjonariusze nie kwapili się, żeby podejść i upomnieć kogoś, że tu nie wolno parkować - mówi Robert Malara. - Dopiero gdy zawodnicy wybiegli na trasę, strażnicy wszystkich parkujących uraczyli bloczkami z wezwaniami na komisariat i mandatami - denerwuje się czytelnik.
Straż miejska widzi sprawę inaczej. - Około godz. 10 dyżurny odebrał telefon od mieszkańca, który poprosił o pilną interwencję. Twierdził, że samochody niszczą zieleń - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. - Działania na miejscu podjęliśmy już o 10.30 i trwały one do godz. 12.15, a bieg rozpoczął się o godz. 11, więc nie jest prawdą, że strażnicy czekali na start biegu.
W sumie strażnicy podjęli 48 interwencji, ale nie nałożyli ani jednego mandatu karnego. - Dziewięciu kierujących pouczono, a w 39 przypadkach pozostawiono za szybą aut wezwania w sprawie niszczenia zieleni - tłumaczy Anioł. Wezwanie daje kierującemu możliwość wytłumaczenia się ze złego parkowania. Kierowcy mogą otrzymać pouczenie lub mandat od 20 do 500 złotych.
- Jeśli mieszkaniec Krakowa prosi o interwencję, bo kierowcy niszczą przed jego oknami zieleń, to straż miejska musi reagować, bo do tego została powołana - dodaje rzecznik.
Napisz do autora:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+