https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie może posypać się więcej mandatów. Policja zawarła porozumienie z miastem w sprawie wykorzystania miejskiego monitoringu

Piotr Rąpalski
Takie rzeczy nagrywa miejski monitoring w Krakowie. Niedawno ktoś chodził po moście Piłsudskiego
Takie rzeczy nagrywa miejski monitoring w Krakowie. Niedawno ktoś chodził po moście Piłsudskiego SMMK
Zarząd Dróg Miasta Krakowa oraz Komenda Miejska Policji w Krakowie zawarły porozumienie dotyczące współpracy w zakresie wykorzystania miejskiego systemu monitoringu, który ma znacząco poprawić bezpieczeństwo mieszkańców miasta. Może posypać się więcej mandatów.

Porozumienie w sprawie monitoringu

Dzięki podpisanemu porozumieniu, nowoczesne narzędzia teleinformatyczne będą wspierać funkcjonariuszy w szybszym reagowaniu na zagrożenia. Monitoring miejski pozwoli na bieżące obserwowanie ruchu drogowego, co ułatwi wykrywanie kolizji, aktów wandalizmu i innych niebezpiecznych sytuacji.

Kamery będą również wykorzystywane do identyfikacji ryzykownych zachowań kierowców, takich jak przejazd na czerwonym świetle czy nieustąpienie pierwszeństwa, co przyczyni się do lepszej kontroli nad ruchem drogowym, zwłaszcza w czasie korków czy utrudnień.

Współpraca ta ma także wspierać skuteczniejsze dochodzenia oraz poszukiwania osób zaginionych i sprawców przestępstw, gdzie miejski monitoring odgrywa kluczową rolę.

Przykład działania monitoringu miejskiego i współpracy z policją

Nocna interwencja strażników miejskich zakończyła się dla młodego artysty wysokimi mandatami. Teraz sprawą zajmie się również policja.

W nocy z piątku na sobotę, około 3:00 rano, operator monitoringu obserwując rejon ul. Krakowskiej zauważył 3 osoby spożywające alkohol. Wśród nich był mężczyzna, który postanowił wykorzystać swoje „talenty” malarskie i ekwilibrystyczne, „zdobiąc” słupy oświetleniowe oraz elementy konstrukcyjne Mostu Józefa Piłsudskiego.

Gdy strażnicy pojawili się na miejscu, okazało się, że impreza trwa w najlepsze. Młody artysta z widocznymi śladami czarnego tuszu na dłoniach wciąż tam przebywał. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał się, że jest sprawcą zniszczeń, jednak nie potrafił wyjaśnić motywu swojego zachowania.

Ujawnione przez strażników naruszenia prawa dokonane przez sprawcę zakończyły się wystawieniem kilku mandatów karnych na łączną kwotę 1600 zł.

To jednak nie koniec jego kłopotów – ze względu na podejrzenie uszkodzenia obiektu wpisanego do Gminnego Wykazu Zabytków Miasta Krakowa, sprawa trafiła do policji.

od 12 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska