Część krakowskiego lotniska Balice została zamknięta. Wszystkiemu winny jest pasażer, który zostawił bagaż.
Zamknięcie części lotnika nie wpłynęło jednak na harmonogram lotów. - Wszystkie loty odbywają się bez utrudnień - zapewnia pracownica krakowskiego lotniska.
- Ktoś zostawił dwie reklamówki na lotnisku, więc musimy dokładnie sprawdzić ich zawartość. Część jednego terminala została wyłączona, ale nie ma powodów do paniki. Podjęliśmy rutynowe czynności - tłumaczy Marcin Pulit, rzecznik prasowy lotniska Balice.
Właściwie to parę metrów stanowiło połowę lotniska. Kraków to takie ogromne miasto, a Balice to jedynie pośmiewisko dla turystów... Balice są porównywalne do niektórych restauracji w innych lotniskach...
M
Marcin
Wydzielenie paru metrów wokół dwóch reklamówek to nie jest to samo co zamknięcie części lotniska Ręce opadają!