https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Baner z "aresztowanym" Wojtyłą na imieninach Nowego Sącza

Paweł Szeliga
Podpis na tym banerze zaskoczył część sądeczan siedzących przed sceną pod ratuszem
Podpis na tym banerze zaskoczył część sądeczan siedzących przed sceną pod ratuszem Stanisław Śmierciak
Około pięć tysięcy sądeczan obejrzało w sobotę widowisko z okazji imienin Nowego Sącza, obchodzącego jubileusz 720-lecia. Niektórzy ze zdumieniem dostrzegli też duży błąd w prezentacji historii przez autora przedstawienia Romana Kołakowskiego. Podczas pieśni przypominającej pobyt Jana Pawła II w Starym Sączu w 1999 r. wniesiono wielkie plansze obrazujące kolejne etapy z życia Karola Wojtyły. Na jednej z wizerunkiem przyszłego papieża widniał napis "aresztowany". Tymczasem nigdy nie był on aresztowany.

- Ręce opadają... Autor odkrył coś, o czym nie wiedział cały świat i sam Karol Wojtyła - skomentował historyczną wpadkę reżysera jeden z sądeczan.

- To ewidentnie moja wina, bo jako reżyser widowiska byłem za nie odpowiedzialny - przyznaje reżyser Kołakowski.
Jak twierdzi, banery prezentowane pod ratuszem przywieziono zwinięte w rulony. Przed spektaklem przytwierdzano je do konstrukcji z listewek. Przyjmowały w ten sposób formę sztandarów wnoszonych na scenę przez dzieci.

- Plansza przedstawiająca kolejny fragment biografii kardynała Wojtyły, aresztowanie kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, peregrynującego po Polsce w 1966 r., podwinęła się tak, że widzowie nie zobaczyli drugiej linijki tekstu - wyjaśnia Kołakowski.
Edyta Brongiel, dyrektor Biura Prezydenta w Urzędzie Miasta w Nowym Sączu, przyjęła wyjaśnienia reżysera. - Tak naprawdę mało kto zauważył błąd - przekonuje. - Nie zakłóciło to przebiegu widowiska. Kto nie wychwycił go, wyniósł z przedstawienia sporą wiedzę na temat historii miasta.

- Przyjechałam na to widowisko z całą rodziną. Nigdy wcześniej nie widziałam piękniejszego przedstawienia. Niesamowite wrażenie - dodaje Edyta Świerad z Niskowej (gm. Chełmiec).

Galeria zdjęć i filmów - www.nowysacz.naszemiasto.pl

Wojtyła nigdy nie był aresztowany
Leszek Zakrzewski, prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Sączu: - Większość widzów prawdopodobnie nie zauważyła tej wpadki. Dla mnie jako historyka baner był sporym zaskoczeniem. Wiadomo, że przyszły papież nigdy aresztowany nie był. Owszem, miał do czynienia ze Służbą Bezpieczeństwa, gdy w latach 60. ubiegłego wieku chciała przejąć część budynku krakowskiej kurii, żeby urządzić tam swoją siedzibę. Brał udział w mediacjach i ostatecznie do takiego przejęcia nie doszło.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sądeczanin
Dla Pani z domu Sołtys, której tatuś przez długie lata służył w PZPR ,nie ma to znaczenia, ale dla mnie,którego tatuś nigdy nie zgodził się służyć w PZPR ma znaczenie.Ot tak sobie Pani Dyrektor Gabinetu Pana Prezydenta z PiS !!! Mam nadzieje ,że rejestrująca to przedstawienie telewizja wytnie to z kadr. Bo inaczej po łapce,rycerzyku,podsłuchach będziemy po raz kolejny wyśmiewani przez Polaków
c
chłop
,,tak oszałamiająco piękna. ,, aż pewnie dostałaś orgazmu
W
Widzący
wystarczy być tępą jak ty nawiedzoną i pisać kilka razy ten sam tekst
j
joanna
Jakim zapiekłym trzeba być, żeby robić afery z niczego podczas gdy całość była tak oszałamiająco piękna.
j
joanna
Jakim zapiekłym trzeba być, żeby robić afery z niczego podczas gdy całość była tak oszałamiająco piękna.
j
joanna
Jakim zapiekłym trzeba być, żeby robić afery z niczego podczas gdy całość była tak oszałamiająco piękna.
a
anna
to było niesamowite widowisko a że błędy się zdarzają - cóż ludzkie to jest
w
widz
tragedia się stała po prostu!!! Jeden wariat to zauważył i robi aferę. Byłem, widziałem, coś pięknego i szczerze mówiąc nie wiem co oni teraz zrobią bo bardzo wysoko podnieśli sobie poprzeczkę
k
kk
Powinien iść do lagru za tą katasrofalną pomyłkę. W głowach wam się poprzewracało?
w
wojtila disco dance
JAN PAPIESZ DRUGI MIAŁ DUŻE DŁUGI
S
SA
Jak trudno się przyznać do pomyłki...Reżyser po prostu kłamią w żywe oczy.Baner był rozwinięty do końca i nie było na nim żadnego innego napisu.Wszystkie banery, które pojawiły się w tej scenie były podpisane tylko jednym słowem. Można to zobaczyć bez trudu na wielu zdjęciach w internecie oraz na tych, które jak wiem są w posiadaniu redakcji.Szkoda, że brakło dziennikarskiej dociekliwości i nikt nie pofatygował się obejrzeć w ratuszu feralny baner i pozostałe...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska