Post by Andrzej Bargiel.
- Po ataku szczytowym himalaiści są wyczerpani, schodzą z góry wycieńczeni, bez sił, po wiele godzin. A ja mogę zjechać w pół godziny, mniej się zmęczyć, mieć więcej zabawy. Poza tym narty w wysokich górach poprawiają bezpieczeństwo - trudniej wpaść w szczelinę, można szybciej uciec przed lawiną, na nartach można też kogoś zwieźć. No i narty dają w Himalajach mnóstwo radości - mówił przed wyjazdem w rozmowie z "Gazetą Krakowską". Przeczytaj cały artykuł "Bargiel: Himalaje to dla mnie zabawa".
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+