Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie, ale jeszcze nie teraz

Halina Gajda
fot. lech klimek
O pieniądze na plac zabaw przy Krasińskiego i na street workout w Parku Miejskim będziemy starali się w unijnych programach. Na inwestycje przyjdzie nam poczekać.

Wiemy, że szczegółów na razie nie znamy. Taka konkluzja wynika z odpowiedzi miejskich urzędników w temacie realizacji dwóch inwestycji, a mianowicie budowy nowoczesnego placu zabaw przy Krasińskiego oraz street workout Parku w Parku Miejskim. Pisaliśmy o tym we wtorkowym wydaniu ,,Gazety Gorlickiej". Przypomnijmy, że połączone komisje infrastruktury i budownictwa zdecydowały o ściągnięciu obu z budżetu, mimo iż poprzedni burmistrz Witold Kochan jeszcze w listopadzie minionego roku zapowiedział, że będą - w nieco okrojonej w stosunku do pierwotnej formie - realizowane w 2015 roku. Teraz okazuje się, że owszem będą, tylko dokładnie nie wiadomo, kiedy. Punktem wyjścia ma być karta projektu pod angielską nazwą Go Activity, czyli nasz gorlicki program traktujący o aktywności społecznej, rekreacyjnej i sportowej. Powstała w 2013. - Zakres działań zaplanowanych w ramach tegoż projektu obejmuje trzy segmenty: rekreacja, sport, aktywność umysłową - opisuje Jakub Diduch, szef miejskiej strategii i promocji.

Owa karta została złożona do banku projektów, czyli bazy pomysłów, inwestycji, przedsięwzięć, które, z pomocą unijnego wsparcia, będą chciały realizować samorządy. W naszą kartę wpisano kilkanaście zadań, m.in. budowę parków, ścieżek rowerowych, ścieżek do narciarstwa, miejsc odpoczynku i relaksu, nowych obiektów sportowych. W nią właśnie wpisywałyby się oba wspomniane zadania. - Po pojawieniu się informacji o niezbędnych dokumentach potrzebnych do złożenia wniosku będziemy wnioskować o pieniądze - zapowiada dalej Diduch. Nie dalej jak w miniony piątek marszałek Marek Sowa poinformował, że Małopolska otrzyma prawie 2,9 mld euro na realizację Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Pierwsze nabory mają rozpocząć się w połowie roku. - Teraz jest czas na dobre inwestycje w regionie. Będziemy nadal budować Małopolskę, w której mieszkańcom dobrze się żyje i pracuje, a turyści mogą liczyć na znakomitą ofertę wypoczynku przez cały rok - mówił marszałek.

Wiedząc jak bardzo rozbudowane są procedury związane z naborem, czas jaki jest na to potrzebny, nie ma szans, by obie inwestycje mogły być zrealizowane w tym roku.Natomiast w kwestii Street Workout, miasto w porozumieniu z pomysłodawcami, na bieżąco monitoruje - o czym zapewnia Diduch - możliwość pozyskania na to zadanie środków z różnych programów operacyjnych. I tutaj o jakichkolwiek terminach nie ma mowy.

Naszym Zdaniem
Głupia sprawa z tymi placami. Jeden burmistrz obiecuje, kolejni radni ściągają z budżetu. O ile można zrozumieć intencję: po co mamy tyle wykładać z własnych środków, skoro można pozyskać zewnętrzne, to wciąż bez odpowiedzi pozostaje pytanie: po co było w takim razie obiecywać. Przecież zarówno w tym, jak i w tamtym roku było wiadomo, że będą zewnętrzne pieniądze na różne rekreacyjne inwestycje. Druga sprawa to wiarygodność urzędu - nawołujemy do brania sprawy w swoje ręce, pokazywania, czego chce szary człowiek z ulicy, a potem? Potem to już różnie bywa. I jeszcze jedna kwestia, a mianowicie owych unijnych pieniędzy. Jest ich sporo dla Małopolski, ale chętnych jeszcze więcej. Wiemy z doświadczeń poprzedniego rozdania, że największe szanse mają ci, którzy "pielgrzymują" do Krakowa, nawet kilka razy w tygodniu. Żeby zostać zapamiętanym: to ten, co tutaj tyle razy jeździł. Chyba mu zależy, więc może warto to docenić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska