https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie parking obok placu Na Stawach?

Marta Paluch
Nowy parking pomoże rozładować tłok na uliczkach przy placu Na Stawach
Nowy parking pomoże rozładować tłok na uliczkach przy placu Na Stawach Wojciech Matusik
Radni dzielnicy chcą postoju dla krakowian. Wystąpili już do prezydenta Krakowa o grunty.

Na Zwierzyńcu, szczególnie w tej części bliżej centrum, jest niezmiernie krucho z parkingami. Wąskie uliczki i brak terenów pod postoje są od dawna zmorą kierowców. Dlatego radni z Dzielnicy VII postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zaczęli szukać terenów pod postój. I znaleźli.

Działka, licząca około 0,5 ha znajduje się na rogu ulic Komorowskiego i Senatorskiej, koło placu Na Stawach. Jak przekonuje szef Rady Dzielnicy VII, to doskonałe miejsce na parking. - Wokół brakuje miejsc dla aut nie tylko dla mieszkańców naszej dzielnicy, ale i dla krakowian - zauważa Andrzej Hawranek. - W pobliżu placu targowego uliczki zawsze są zapchane autami, podobnie jak niewielki postój przy pobliskiej przychodni - dodaje.

Kilkaset miejsc parkingowych zaspokoi głód miejsc w centrum - mówią radni

Radni w Zwierzyńcu przewidują, że na tak dużym terenie będzie można zbudować parking liczący kilkaset miejsc. Poziomów mogłoby być kilka - we Wrocławiu już powstały kilkupiętrowe budynki przeznaczone tylko na parkingi. - To pozwoliłoby zaspokoić głód miejsc postojowych w centrum miasta. Pamiętajmy, że po likwidacji dużego parkingu przy placu Szczepańskim miejsc trzeba długo szukać - podkreśla Hawranek.

To byłby pierwszy w Krakowie parking dzielnicowy. - Dzielnicowy, bo powstały z naszej inicjatywy. Musimy szybko działać, by tego atrakcyjnego kawałka gruntu nie kupił deweloper i nie postawił kolejnego marketu czy bloku. Wtedy parkować już nie będzie gdzie - dodaje Andrzej Hawranek.
Obecnie grunty są we władaniu marszałka województwa. Radni ze Zwierzyńca wysłali do prezydenta uchwałę intencyjną rady Dzielnicy VII. Chcą, by gmina przejęła ten teren i zrobiła tam parking.

Według radnych, finansowanie mogłoby się odbyć na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego - czyli gmina użycza terenu, inwestor buduje, a potem pobiera opłaty. - Z tym, że mieszkańcy okolic płaciliby tylko symbolicznie - zastrzega Andrzej Hawranek.

Pomysł podoba się radnemu miasta Łukaszowi Osmendzie (PO), szefowi komisji infrastruktury rady miasta. - Każda sensowna inicjatywa w tym temacie jest dobra. O wielu potencjalnych miejscach gmina nie ma pojęcia, więc trzeba o to walczyć - mówi. Dodaje, że przy postoju na 300 - 400 miejsc, łatwiej będzie znaleźć inwestora.

Prośbę radnych rozpatruje obecnie magistracki wydział skarbu. - Postępowanie zostało wszczęte, ale na konkretną odpowiedź trzeba poczekać - informuje Kinga Dudek z biura prasowego urzędu miasta.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maria
na Powstańców Warszawy są tablice o parkingu ale nie ma informacji że są to parkingi prywatne ja mam wykupiony abonament na parkowanie jako inwalida ale nikt go tam nie respektował ponieważ parking prywatny a jak nie ma znaku że prywatny to kto ma wiedzieć takich jest sporo lub w ajencji po prostu czysty interes a ja wykupuję abonament bo chcę to skandal i brak szacunku dla inwalidów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska