Zamiast nudnej akademii, koncert hip-hopowy - tak uczczono w poniedziałek pamięć żołnierzy wyklętych w Bochni. Na scenie wystąpiło dwóch znanych krakowskich raperów - Roman "Bosski Roman" Lachowolski i Tadeusz "Tadek" Polkowski.
W swoich tekstach nawiązywali do historii m.in. Danuty Siedzikówna ps. "Inka" czygenerała Augusta Emila Fieldorfa ps. "Nil". Oglądała ich pełna sala młodzieży... i kombatanci z II wojny światowej.
jakaś anonimowa siła kompromisu o kryptonimie "żołnierze wyklęci" stara się żebyśmy określali swoich bohaterów tym kryptonimem. Takie zakłamanie napotyka zrozumienie i poparcie potomków morderców z szeroko rozumianego obozu centrolewicy po-okrągłostołowej i jest zrozumiałe. Jest nawet oznaką słusznego wstydu. Natomiast z uwagą należy rozpoznać pobudki jakimi w promowaniu "żołnierzy wyklętych" przyświecają tzw. "prawicy po-okrągłostołowej". Co oni chcą ukryć przed Polakami tym razem?