https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Komornik zajął konto Uzdrowiska Kopalni Soli. Klienci nie przyjadą na święta

Mimo kłopotów uzdrowisko przyjmuje gości
Mimo kłopotów uzdrowisko przyjmuje gości Anna Agaciak
Klienci Uzdrowiska Kopalni Soli w Bochni, którzy wpłacili po kilka tys. zł za pobyt świąteczny, są zbulwersowani. Z korespondencji komornika dowiedzieli się niedawno, że z planów nici. Uzdrowiskowy hotel ma długi i przesłane przez ludzi pieniądze zostały zajęte na poczet spłaty. Klienci czują się oszukani. Mają również żal do władz miasta, które o zagrożeniu nikogo nie ostrzegały. Konto bankowe uzdrowiska zostało zajęte na wniosek bocheńskiego starostwa, reprezentującego Skarb Państwa. – Postępowanie egzekucyjne jest prowadzone w związku z nieuregulowanymi opłatami z tytułu użytkowania wieczystego – wyjaśnia Katarzyna Kępa-Hamuda ze Starostwa Powiatowego w Bochni.

Nie tak wyobrażali sobie święta państwo Palusowie z Brzegu. W listopadzie br. zdecydowali, że całą rodziną spędzą Wigilię w hotelu Sutoris i Uzdrowisku Kopalni Soli w Bochni. Gdy już wpłacili pieniądze, okazało się, że zajął je komornik, a hotel imprezę odwołał.

- Jesteśmy w szoku. Korzystaliśmy z tej oferty także w poprzednich latach. Było fantastycznie, więc zaprosiliśmy rodzinę i wpłaciliśmy w połowie listopada kilka tys. zł - opowiada Małgorzata Palus.

Potem, 4 grudnia, zapłacili jeszcze za dwie osoby. Tymczasem 8 grudnia odebrali list od komornika, datowany na 29 listopada, z informacją o tym, że konto uzdrowiska zostało zajęte na poczet długów.

- To oznacza, że uzdrowisko wiedziało, że ma zajęte konto, i nie uprzedziło o tym klientów- ubolewa kobieta. Jej mąż ma pretensje do samorządu Bochni, że w żaden sposób nie ostrzega klientów przed firmą, w której można stracić gotówkę.

- Przecież to jest wizytówka miasta. Obawiamy się, że pieniędzy już nie odzyskamy, choć hotel przysyłając nam informację o anulowaniu imprezy obiecał, że do końca roku zwróci nam nasze wpłaty. Jeśli mają zajęte konta, to jak to zrobią? - pyta.

Z naszych ustaleń wynika, że rachunek uzdrowiska został zajęty na wniosek starostwa, które reprezentuje Skarb Państwa, z powodu zaległości w opłatach za użytkowanie wieczyste.

Uzdrowisko Kopalni Soli w Bochni i hotel nie mają wiele wspólnego z firmą Kopalnia Soli w Bochni.

- Niestety, zdajemy sobie sprawę, że nawet mieszkańcy Bochni tego nie rozróżniają - mówi Zbigniew Rojek, prezes kopalni. Wie, że uzdrowisko ma kłopoty finansowe. To spółka z większościowym (76 proc. - red.) kapitałem prywatnym. Choć przez nazwę rzutuje na nas, nie możemy nic zrobić. Wierzymy, że pieniądze zostaną klientom zwrócone - mówi Rojek. W podobnym tonie wypowiadają się miejscy urzędnicy. - To przykra informacja zapewne szkodząca wizerunkowi miasta, kopalni i mieszkańców. Jednak nie możemy ingerować w działalność firm, z którymi nie mamy powiązania kapitałowego i interweniować w tego typu sprawach - zastrzega Andrzej Koprowski, rzecznik magistratu.

W piątek usiłowaliśmy się dodzwonić do hotelu i uzdrowiska, ale nikt nie odbierał telefonów. Gdy nasz reporter pojechał na miejsce, zastał hotel otwarty. W recepcji meldowali się nowi goście. Także w uzdrowisku połączonym z hotelem panował niewielki ruch. Pracownicy radzili, aby rozmawiać z szefostwem.

Patrycja Jamróz, dyrektor Uzdrowiska Kopalnia Soli Bochnia, przyznała, że od momentu przejęcia w 2014 r. przez kopalnię obsługi ruchu turystycznego uzdrowisko ma kłopoty finansowe. Teraz, gdy komornik zajął pieniądze z zaliczek na imprezę świąteczną, spółka musiała ją odwołać.

Komornik w jednym czasie wysłał tytuły wykonawcze do Uzdrowiska i jego klientów. Dyr. Jamroz dodaje, że uzdrowisko nie naciąga klientów.- Od razu skontaktowaliśmy się ze wszystkimi. Mailami, listem poleconym i telefonicznie nasi goście zostali powiadomieni, że impreza jest odwołana, a pieniądze zostaną im w całości zwrócone do końca miesiąca. Nie jesteśmy w upadłości. Rada Nadzorcza pracuje nad rozwiązaniem problemu - dodaje szefowa uzdrowiska.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 3. Co to jest dziopa?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Eko
Lepiej zgłosić się do kopalni soli wkoncu są wspoludzialowcem więc również odpowiadają za te sytuacje również finansowo. A pieniędzy im nie brakuje.
P
Piotr
Witam

Poszukuję osób poszkodowanych w wyniku działalności Uzdrowiska Kopalni Soli w Bochni. W celu podjecia wspólnych działań zmierzających do odzyskania utraconych pieniędzy. Możliwy pozew zbiorowy po spełnieniu określonych warunków.
Zapłaciłem zaliczke na pobyt w terminie styczniowym. Nie otrzymałem zwrotu pieniędzy w wyznaczonym przez Uzdrowisko terminie. Kontakt [email protected]
E
Eko
No tak jak kopalnia która jest udziałowcem działa na szkodę uzdrowiska od lat. Przejęła pracowników wraz z kontaktami dokonała kradzieży majątku pod ziemią łamie prawa autorskie ścieżek edukacyjnych mimo umów na dzierżawę komór nie wpuszcza klientów uzdrowiska a teraz skopiowała pomysł na multimedia.... Można mnożyć... Czekam na UOKiK który ich po prostu zaora....
c
cirano
Czy w tym kraju może (potrafi) coś normalnie funkcjonować? Ma się wrażenie, że to zbiorowisko pyskatych idiotów, czy durni i złodzieji
p
pracownik
Zamiast z miesięcznym opóźnieniem wypłaty wypłaci się z półrocznym i znajdzie się kasa na zwrot pieniędzy. Ludzie trzymajcie się od Uzdrowiska i pani Jamróz z daleka!
3 kotwice
Pani Palus, a nie lepiej było zrobić rodzinne święta w Brzegu? Ja też mam tam rodzinę. Piękne miasteczko z bardzo fajną atmosferą. Chciała Pani błysnąć tą kopalnią przed rodziną i znajomymi, a tu "zonk". Mimo wszystko życzę Wesołych Świąt!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska