- W czwartek około godz. 23.30 kierownik stacji benzynowej PKN Orlen w Bochni przy ul. Proszowskiej zgłosił telefonicznie oficerowi dyżurnemu o napadzie na stację benzynową. Na miejsce zdarzenia skierowano patrole ruchu drogowego i prewencji z całego powiatu - opisuje nadkom. Andrzej Świtalski, oficer prasowy bocheńskiej policji.
Zobacz także: Bochnia: kolejne zatrucie czadem
Wkrótce zatrzymano ośmiu młodych mężczyzn i towarzyszące im dwie nieletnie dziewczyny. Kilkadziesiąt minut wcześniej czterech młodzieńców z tej grupy weszło na stację z nałożonymi na głowy kapturami i zabrali ok. 10 zgrzewek piwa nie płacąc za nie. Wybiegli za nimi kierownik stacji i robiący zakupy ochroniarz z pobliskiego sklepu. Ten drugi został dotkliwie pobity przez złodziei oraz czekające na nich inne osoby. Ochroniarz trafił do szpitala w Bochni, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Agresorzy byli w wieku 15 do 19 lat, tylko najstarszy z nich miał 24 lata.
Lista zatrzymanych będzie jeszcze dłuższa. - Sprawa jest rozwojowa. Trwają zatrzymania pozostałych osób biorących udział w tym zdarzeniu oraz ustalanie roli, jaką odegrali w tym napadzie - dodaje nadkomisarz Andrzej Świtalski.
Zobacz także: Bochnia: kolejne zatrucie czadem
Osobom, które dokonały napadu na stację, zostanie prawdopodobnie postawiony zarzut tzw. kradzieży rozbójniczej. Grozi im kara w wysokości od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy