Zamiast kursów komputerowych podarujcie starszym osobom ogródki - apeluje do władz miejskich 87-letnia Eleonora Chmielarska z Bochni.
Uprawa takiego miejsca według pani Eleonory będzie miała tylko pozytywne skutki.
- Oprócz tego, że z Bochni znikną nieużytki i pojawią się w nich kolorowe kwiaty, to każda z osób uprawiajacych ogródek tylko zyska na takim rozwiązaniu - tłumaczy bochnianka.
Sama mimo 87 lat uprawia ogródek działkowy położony w pobliżu parku Uzbornia.
- Żywię się głównie tym, co wyhoduję na swojej działce: zdrowymi pomidorami, ogórkami, fasolką - wylicza.
Pani Eleonora ma tu także sporo owoców. Rosną bez żadnych sztucznych nawozów.
- Praca w tym miejscu daje mi sporo satysfakcji, ale też siłę. Mimo mojego wieku nie zażywam żadnych leków, jeśli źle się czuję, zjadam garść poziomek i od razu jest lepiej - mówi.
Według pani Eleonory tak samo poczują się osoby starsze, które w wielu przypadkach siedzą zamknięte w czterech ścianach własnego mieszkania. - A przecież ruch na świeżym powietrzu ma zbawienne moce i jest najlepszym lekarstwem na starość - mówi.
Pomysł pani Eleonory bardzo podoba się 71-letniej Krystynie Mroczek.
- Jestem na „tak” - przekonuje pani Krystyna. - Może dlatego, że przez większość życia miałam przy domu wielki ogród. Teraz mieszkam w bloku i przyznam się szczerze trochę mi tej zieleni brakuje - mówi.
Inicjatywę chwali także Stanisław Kurek spod Bochni.
- Powiem z własnego doświadczenia, że najlepiej odpoczywa się podczas pracy w ogrodzie. Ja to po prostu bardzo lubię i myślę, że dzięki temu nadal mogę pochwalić się sprawnością fizyczną - mówi pan Stanisław. Według Adama Smołuchy, zastępcy dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Brzesku, ale też lekarza ze specjalizacją geriatria, pomysł pani Eleonory jest bardzo dobry.
- Sprawność i aktywność ma dobroczynny wpływ na osoby w podeszłym wieku. Ludzie aktywni długo cieszą się zdrowiem - mówi.
Zwraca uwagę, że na całym świecie jest trend organizowania aktywnego sposobu spędzania wolnego czasu. Powstają domy opieki z ogrodami, w których mogą hobbystycznie pracować i wypoczywać właśnie osoby starsze.
- W Polsce zresztą też idziemy w tym kierunku. Powstają domy Senior-Vigor, które wpisują się w tę światową tendencję - mówi zastępca dyrektora brzeskiej lecznicy.
Lekarz przekonuje, że zawsze powtarza swoim pacjentom, iż najtańszą tabletką jest ruch.
- Zamknięcie się w swoim domu, ograniczenie aktywności prowadzi do zaburzeń funkcjonowania - mówi.
- Dlatego uważam, że pomysł z ogródkami jest jak najbardziej trafiony - mówi.
Andrzejowi Koprowskiemu, asystentowi burmistrza Bochni, pomysł też się podoba.
- Mamy przecież sporo nieużytków i terenów, które można by przeznaczyć na takie ogródki. Musimy jednak wiedzieć, ile osób jest zainteresowanych tym pomysłem i czego dokładnie od nas oczekują - mówi.