Lucjan Zapała, szef spółki przewozowej, która przede wszystkim obsługuje gminę Bochnia i Nowy Wiśnicz, tłumaczy cięcia koniecznymi oszczędnościami. Zapewnia, że zlikwidowano kursy, z których korzystały "może trzy osoby, a w kilku przypadkach autobusy jeździły zupełnie puste". - To było konieczne posunięcie, wolałem wybrać takie rozwiązanie, niż zwalniać personel spółki - wyjaśnia.
Zapewnia także, że zmiany, które już obowiązują, nie są ostateczne. Nowy rozkład zweryfikuje życie i sami pasażerowie, na sugestie których firma przewozowa czeka. Być może przywrócenie niektórych kursów okaże się koniecznością. Mieszkańcy gminy Bochnia krytykują zmiany.
- No to mamy problem. Przecież ludzie także jeżdżą do miasta. Nieraz zdarzyło mi się jechać do kościoła w Bochni. Teraz jest to niemożliwe - mówi Adam Kociołek z Siedlca. - To co, wcześniej nie sprawdzili, którymi autobusami jeżdżą pasażerowie, a które kursują puste? To kolejna zmiana, która uderza w pasażerów. Przewoźnicy zapomnieli, że "klient nasz pan" - dodaje Łukasz Smolak z Bochni.
Planując podróż w weekend lepiej zatem sprawdzić, które autobusy jeżdżą, a które kursy zlikwidowano. Dokładna informacja i nowy rozkład jest dostępny w autobusach RPK. O zmianach można również przeczytać na przystankach autobusowych. Więcej informacji na ten temat można zdobyć także pod nr tel. 14 611 29 00.