https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Za kilkanaście milionów Bochnia odbuduje zamek

Tomasz Rabjasz
Cenny zabytek w centrum miasta od lat popada w ruinę. Magistrat wkrótce otrzyma projekt, według którego odrestauruje żupny zamek

Bocheński magistrat ogłosił przetarg i poszukuje firmy, która wykona szereg analiz i badań poprzedzających przywrócenie blasku jednemu z najbardziej zniszczonych budynków w mieście. To pierwszy krok do odbudowy dawnego zamku żupnego.

- Czas już najwyższy! Znajdujący się w centrum miasta zamek, w którym bywali polscy królowie, powinien być dawno odbudowany - komentuje Stanisław Kobiela, prezes Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.

Wybrana w przetargu firma będzie musiała do połowy grudnia wykonać zlecone prace. To niewiele czasu, bo zakres przetargu nie jest mały. Trzeba zrobić szczegółową inwentaryzację obiektu, ekspertyzy stanu technicznego, badania archeologiczne i architektoniczne oraz archiwalne.

Urzędnicy czekają także na dokumentację geologiczną oraz dwa warianty architektonicznej koncepcji bryły budynku. Jedna z nich przewiduje budowę przewiązki, łączącej zabytek z Miejskim Domem Kultury. Wybrana koncepcja musi zyskać aprobatę konserwatora zabytków.

Zamek żupny został uwzględniony w roboczej wersji planu rewitalizacji Bochni, który zakłada odbudowę dawnej siedziby żupników. Po restauracji ma pełnić rolę obiektu kulturalnego. Pomieści art-kawiarenkę w piwnicach (miejsce spotkań artystycznych młodzieży z możliwością kameralnych koncertów), salę wystawową, reprezentacyjną salę konferencyjną i galerię sztuki na poddaszu. Trwa jeszcze dyskusja na temat wykorzystania zamku na siedzibę bocheńskiej biblioteki.

Według wstępnych szacunków, odbudowa pochłonie 11 mln zł. Takiego wydatku miasto samo nie udźwignie. Dlatego liczy na dofinansowanie z Unii Europejskiej. Aby się o nie ubiegać, musi wcześniej zamówić dokumentację.

Zamek został wybudowany najprawdopodobniej pod koniec XIII wieku. Przez wiele lat był siedzibą żupników zarządzających kopalnią. Drewniany obiekt został przebudowany na murowany za czasów Kazimierza Wielkiego. Pod koniec XVIII w. stracił na znaczeniu, w środku urządzono mieszkania dla urzędników. Z czasem wyburzono gotyckie mury, wieżę i baszty. W XX wieku zorganizowano tam mieszkania komunalne. Kilka lat temu ich mieszkańcy zostali wysiedleni ze względu na fatalny stan obiektu. Dziś chyli się ku ruinie.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
fredi
A kiedy ktos pomysli o naprawie ulic w naszym miescie? czy ktos z tych urzedników bochenskich widzial jaki stan ulic? czy kazdy z nich jest zainteresowany tym? ale czym? no powiedzmy jeden temat ulicy konstytucij 3 maja, pomalowano pasy na przejsciu dla pieszych, nie zwracajac uwagi, co z tymi dziurami? pytanie samo sie nasówa ( GDZIE JEST TEN CO ODEBRAŁ TĄ ROBOTE WYKONANĄ? KTO TO JEST? KTO ZAPŁACIŁ ZATO, MIASTO? ale komu, chyba temu co odbiera, i kolejnemu z kolei, mozna tak wiele opisac, ale niema pieniedzy miasto, no jak maja byc, jak prawie kazdy z nich okolo 10 000 wezmie do kieszeni, i nic nie robi, jedno z najgorszych miast w małopolsce to BOCHNIA,a gospodarz to KOLAWINSKI,
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska