11 września tego roku na cmentarz parafialny w Borzęcinie weszło dwóch mężczyzn w wieku 25 lat. Nie zwrócili niczyjej uwagi - wieczorem tutejsza nekropolia jest w zasadzie opustoszała. Jak się okazało mieli ze sobą alkohol. Z każdym kolejnym łykiem ich zachowanie było coraz gorsze. Gdy wrzaski i śpiewy przestały im wystarczać, postanowili - jak zeznali w prokuraturze - "zrobić na cmentarzu przemeblowanie".
- Oskarżeni zaczęli niszczyć płyty nagrobne. W efekcie zupełnie zerwali trzy z nich. Kolejna została na swoim miejscu, ale jest bardzo uszkodzona - relacjonuje sierż. Ewelina Buda rzeczniczka policji w Brzesku, która zajmowała się tą sprawą.
Wandali udało się złapać dopiero dwa dni po nocnej libacji na cmentarzu. - Po zatrzymaniu, do którego doprowadziły nas czynności operacyjne, tłumaczyli się, że to wszystko przez alkohol. Oboje także przyznali się do winy - dodaje sierż. Buda.
Jeden z zatrzymanych wandali nie może liczyć na wyrozumiałość sądu. Był już bowiem wcześniej karany, również za niszczenie mienia.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu