Autor: Stanisław Śmierciak
W ramach tygodnia misyjnego ŚDM na starosądeckich błoniach zaplanowano 23 lipca spotkanie z biskupem Andrzejem Jeżem. Szacuje się, że weźmie w nim udział nawet 30 tysięcy młodzieży.
- Potrzebujemy wolontariuszy, którzy pomogą nam przy obsłudze tego wydarzenia - mówi Marcin Lewandowski, koordynator ds. logistycznych Światowych Dni Młodzieży. Podkreśla, że świetnie poszła rekrutacja wolontariuszy w parafiach, ale teraz rusza kolejna rekrutacja.
Organizatorzy spotkania w Starym Sączu potrzebują jeszcze stu chętnych, którzy opiekowaliby się pielgrzymami tylko tego jednego dnia.
- Pełniliby rolę takich chodzących punktów informacyjnych, pomagając pielgrzymom odnaleźć się w terenie - mówi Lewandowski.
Zadaniem wolontariuszy będzie nie tylko kierowanie i wskazywanie drogi przybyszom, ale również ścisła współpraca ze służbami porządkowymi. - Dlatego po rekrutacji odbędzie się spotkanie wolontariuszy z urzędnikami miejskimi, policją i strażakami, którzy przeprowadzą dla nich specjalne szkolenia - zaznacza Lewandowski.
Chętni mogą się zarejestrować na internetowej stronie diecezji tarnowskiej do 14 maja. Warunkiem jest ukończone 16 lat. Spotkanie służb z wolontariuszami zaplanowano na 21 maja w Starym Sączu.
- Od gimnazjum włączam się w różne akcje wolontariatu. Kiedy dowiedziałam się o pracy dla ŚDM, nie wyobrażałam sobie uczestniczyć w nich w innej roli niż jako wolontariuszka - mówi Sylwia Marczyk, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Starym Sączu.
Została animatorką parafialną ŚDM przy parafii św. Elżbiety w Starym Sączu. Teraz zachęca kolegów i koleżanki, żeby przyłączyli się do organizacji spotkania na starosądeckich błoniach.
- Umiejętności, jakie można zdobyć w wolontariacie, są cenne. Warto się włączyć, choćby dlatego, żeby sprawdzić swoje predyspozycje do zarządzania grupą, zdolności organizacyjne, czy kreatywność - wylicza Sylwia. Podkreśla również niepowtarzalną okazję poznania ciekawych ludzi z różnych stron świata.
W spotkaniu 23 lipca ma uczestniczyć m.in. 9,5 tys. obcokrajowców.
- Ich przyjazd to wyzwanie dla Starego Sącza, zwłaszcza że ostatnio coraz głośniej mówi się o problemach z bezpieczeństwem - stwierdza Kazimierz Gizicki, zastępca burmistrza Starego Sącza. Ze spokojem jednak podchodzi do sprawy, nie chcąc siać paniki związanej z pogłoskami o atakach terrorystycznych.
- Nasze uroczystości będzie zabezpieczać 300 strażaków, a policję mają wesprzeć funkcjonariusze z Gorlic i Zakopanego oraz straż graniczna - mówi Kazimierz Gizicki.
Na błoniach zostanie zamontowanych 12 kamer. Podgląd będą mieli policjanci w swoim centrum dowodzenia, które wyznaczono na terenie dworca kolejowego w Starym Sączu.