https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brutalne morderstwo w Brzeźnicy

Robert Szkutnik
fot. archiwum
Napastnicy związali go sznurem, zakneblowali, a potem bili. Zapewne po to, aby dowiedzieć się, gdzie trzyma pieniądze. Takie dramatyczne sceny rozegrały się w jednorodzinnym domu we wsi Brzezinka w gminie Brzeźnica.

O tragedii powiadomił policję sąsiad, który 2 lipca po południu wybrał się z wizytą do 58-letniego mężczyzny w odwiedziny. Dom wyglądał, jakby przeszło przez niego tornado. Dopiero po chwili dostrzegł ciało znajomego.

- Sprawcy przeszukiwali dom dokładnie. Poprzesuwali i powywracali meble, zerwali nawet boazerię - mówi Jerzy Utrata, prokurator rejonowy w Wadowicach.

Właściciel domu miał skrępowane sznurem nogi i ręce, a usta zaklejone taśmą. Leżał na podłodze. Prawdopodobnie nie żył już od kilku dni.

Śledczy przypuszczają, że sprawca lub sprawcy - bo tego na razie nie wiadomo - dostali się do domu po wyłamaniu zamków w drzwiach. Obezwładnili właściciela, związali go sznurem. Następnie zabrali się do plądrowania i przeszukiwania pomieszczeń. By dowiedzieć się, gdzie trzyma oszczędności, bili go. Według prokuratora 58-latek zmarł najprawdopodobniej wskutek silnego pobicia. Na jego ciele widoczne były liczne obrażenia.

- Zleciliśmy sekcję zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie. Pozwoli na dokładniejsze ustalenie okoliczności śmierci - mówi prokurator Utrata.

Śledczy przypuszczają, że do morderstwa doszło najprawdopodobniej między 27 czerwca a 2 lipca. Taki przedział czasowy wynika z zebranych zeznań. 58-letni mężczyzna mieszkał w domu sam, a przez sąsiadów po raz ostatni widziany był właśnie przed tygodniem, 27 czerwca.

Prokuratura podejrzewa wstępnie, że do zabójstwa mogło dojść na tle rabunkowym, ale nie wyklucza też innego motywu. Śledczy zakładają też, że posesja mogła być od dłuższego czasu obserwowana przez sprawców mordu. Dlatego poszukiwani są świadkowie, którzy mogliby pomóc w wyjaśnieniu zbrodni.

Brzezinka leży poniżej głównej drogi Brzeźnica - Skawina. Nie jest to duża miejscowość, liczy nieco ponad czterystu mieszkańców.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
OmeNO87wad
Masz rację, to był ktoś z naszych okolic, jestem pewien bo, kto by się pchał z innej wsi na to by okraść i zabić kogoś, kogo by nie znał i nie wiedziałby czy ma jakieś oszczędności.
s
siostrzenica k.b.
ją jestem z rodziny to był mój wujek . te mendy które to zrobiły będą siedzieć długo a jak nie to będa sondowani
G
Gość
gospodarstwie, mowia ze sprzedal pole i moze ktos sie dowiedzial. Bardzo przykre, tych zwyrodnialcow powinni pod sciane i zabawic sie z nimi troche tak jak oni z ofiara.
A
Antoś Śpryca
Tylko kara śmierci powstrzyma amok abijania ludzi a zwłaszcza dzieci. To nie prawda, że kara śmierci nie jest hamulcem.
B
Bzing
Pięć lat ciężkich robót,najlepiej w obozie zagłady!bo co jak co ale przydały by się takie obozy co poniektórym zwyrodnialcom!!!
J
JS
ale zanim to zrobisz naucz się języka w którym rozmawiasz... porażka...
X
XXL
Nie mogę pojąć kto daje minusy przy komentarzach. Żałują sprawców- bandytów ? Czy gdyby sami znaleźli się na miejscu ofiary, albo spotkało to ich matkę, ojca, syna, czy innego bliskiego, też by byli tacy wyrozumiali ? Związać kogoś, zakneblować , a potem tak bić żeby zabić ? Zwyrodnienie.
Moim zdaniem, sprawcy znali się z ofiarą i bali się rozpoznania.
l
lolo
Powiesic chuji
z
zokopion
ja mam dla nich kare terpentynom jaja wysmarować i bić skur.....ynów a potem tempym nożem po jednym jaju odcinać taki wyrok bendzie najlepszy!!!
a
ania
dramat:(

to nie ludzie - to bestie! nie ma dla takich kary...
a
a
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym i 5 lat odsiadki?
a
a
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym i 5 lat odsiadki?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska