Brytyjski miliarder Sir Richard Branson przebywał Na Ukrainie. Spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i odwiedził lotnisko Hostomel, o które toczyły się zacięte boje na początku wojny.
Branson, wielki miłośnik lotnictwa i technologii kosmicznych, rozmawiał również z szefem ukraińskiej dyplomacji i grupą ukraińskich biznesmenów. Miliarder badał możliwości wspierania Ukrainy przez zachodni biznes.
Kluczowym momentem jego podróży było zwiedzanie wojskowego lotniska Hostomel, gdzie mieściła się główna baza Antonov Airlines i gdzie stacjonował między innymi najpotężniejszy samolot transportowy świata. Mowa o maszynie Antonow AN-225, który został zniszczony w czasie rosyjskich ostrzałów.
Branson powiedział, że tego typu ataki nie są niezamierzone, stanowią część przemyślanej strategii, których celem jest szerzenie strachu i terroru wśród ludności cywilnej Ukrainy.
- Mam nadzieję, że rosyjscy sprawcy tych szokujących czynów zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - powiedział brytyjski przedsiębiorca, twórca obejmującej ponad 400 firm Virgin Group.
Branson mówił również o swoich wrażeniach z poprzednich podróży do Kijowa w roku 2014 i 2015. Chwalił piękno ukraińskiej stolicy, która doświadczyła ogromnych zniszczeń ze strony rosyjskiego agresora.
Taras Dumenko, szef administracji wojskowej Hostomela, powiedział, że Branson był zainteresowany możliwościami odbudowy tego lotniska.
