Czytaj także: Ksiądz Natanek przygotowany do wojny z kurią [ZDJĘCIA]
- Nasza oferta w tym zakresie została odrzucona, NFZ tłumaczył, że zakontraktował bardziej korzystne oferty, czyli zapewne nieznacznie tańsze - stwierdza Józefa Szczurek-Żelazko, dyrektorka brzeskiego szpitala.
Kierowniczka lecznicy nie zamierza jednak poddawać się w walce o poradnię. Wie, że jest tutaj bardzo potrzebna. Z jej pomocy korzystało kilkudziesięciu pacjentów, którzy są sparaliżowani, niepełnosprawni bądź w ostatnim etapie choroby nowotworowej. A wiadomo, że wtedy ból jest nieprzewidywalny i nie do zniesienia.
- Taki pacjent potrzebuje pomocy natychmiast. I w naszej poradni, także poza jej godzinami pracy, otrzymywał ją. Pacjenci lub ich rodziny mieli możliwość kontaktu telefonicznego z lekarzami o każdej porze - mówi Szczurek-Żelazko.
Teraz pacjenci są skazani na podróż do poradni w Krakowie lub w Tarnowie - tutaj NFZ przyznał kontrakt na leczenie bólu. Cierpiący chorzy z powiatów brzeskiego i bocheńskiego często nie mają jednak możliwości odbycia tak długiej podróży. - Mamy sierpień, trwają więc pierwsze przymiarki do przyszłego roku. Po raz kolejny wystąpiłam do NFZ o zabezpieczenie środków na funkcjonowanie takiej poradni w powiecie. Poprosiłam, aby w tym roku oferty rozważano subregionami, a nie zbiorczo, z całej Małopolski. Bo nie chodzi o to, aby wygrywały usługi, które są skoncentrowane w klinikach i dużych miastach. Tylko o to, żeby pacjenci z całego województwa mieli równy dostęp do świadczeń - dodaje.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail