- Musimy sprawdzić kilka istotnych faktów dla ustalenia przebiegu tego zdarzenia. Wciąż nie wiemy, dlaczego pokrzywdzony to zrobił, co nim kierowało, czy może był namawiany to tego "wyczynu" przez inne osoby. Wszystkie te okoliczności musimy wyjaśnić - mówi Bogusław Chmielarz, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego policji w Brzesku.
Jedynym pewnikiem, jaki do tej pory ustalili policjanci jest to, że na ten wybryk brzeszczanin zdecydował się podczas imprezy mocno zakrapianej alkoholem. Grupa młodych ludzi urządziła ją sobie właśnie w okolicach brzeskiego dworca. Nie wiadomo, dlaczego 19-latek wszedł na słup, być może chciał zaimponować współbiesiadnikom. Najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z tego, jak ta przygoda może się dla niego skończyć. Sam poszkodowany podczas zdarzenia miał promil alkoholu we krwi.
Młody człowiek doznał poparzeń trzeciego stopnia, które były na tyle rozległe, że brzescy lekarze zdecydowali się na skierowanie go do Siemianowic. Tamtejsi medycy starają się mu teraz pomóc.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?