Burmistrz Brzeszcz podjęła decyzję w sprawie zakupu samochodu służbowego dla urzędników. W zapytaniu ofertowym opublikowanym na stronie internetowej gminy umieściła informację, że interesuje ją auto za nie więcej niż 30 tys. euro (ponad 120 tys. zł)
Ostatecznie zdecydowała się na zakup dacii duster z 2015 roku z napędem na cztery koła, za którą zapłaci 58 tys. zł.
Auto ma ubezpieczenie AC, OC i NW. Posiada także 3-letnią gwarancję na silnik i 10-letnią na nadwozie. W najbliższym czasie gmina złoży zamówienie na samochód. Po dokonaniu formalności dostawca będzie miał cztery miesiące na dostarczenie wozu. Po tym urząd ma 30 kolejnych dni na zapłatę.
Urzędnicy jeszcze nie wiedzą, co stanie się z kilkunastoletnim samochodem, który obecnie jest na stanie ratusza. Prawdopodobnie zostanie zezłomowany.
Mieszkańcy Brzeszcz nie kryją oburzenia. Twierdzą, że w czasie kiedy gmina zmaga się z kłopotami finansowymi, na potrzeby urzędników wystarczyłoby przejąć auto likwidowanej właśnie straży miejskiej.