Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzeszcze: mąż zabił żonę. Za ścianą spało ich dziecko

Ewelina Żebrak
fot. archiwum
Pięcioletnia dziewczynka z Brzeszcz została półsierotą. Jej mama zginęła od ciosu nożem. Prokuratura zarzut zabójstwa postawiła jej tacie. Dramat rozegrał się w domowym zaciszu rodziny z Brzeszcz z 9 na 10 lipca.

Czytaj także:

- Jak w każdej rodzinie dochodziło pomiędzy nimi do kłótni, ale nikt nie przypuszczał, że w czterech ścianach rozegra się krwawa rzeź - mówi sąsiadka mordercy z ul. Lipowej. Zbigniew J. (41 lat) i Aneta J. (35 lat) tego wieczoru jak zwykle położyli do łóżeczka swoją pięcioletnią córeczkę. Dziecko spało spokojnie nieświadome, że rano nie zobaczy już mamy. Kobieta dostała tylko jeden cios nożem, ale śmiertelny.

Śledczy ustalili, że 41-latek chwycił do ręki nóż kuchenny i zaatakował od tyłu. - Jednym z powodów, przez które doszło do awantury i w rezultacie do morderstwa, był alkohol. Mężczyzna w chwili zabójstwa był pod jego wpływem - mówi Mariusz Słomka, zastępca prokuratora rejonowego z Oświęcimia.

5-letnia dziewczynka, dziecko małżeństwa, została przewieziona do najbliższej rodziny. Jest pod opieką bliskich. Nie wiadomo, czy była naocznym świadkiem morderstwa. To ustali rozmowa z psychologiem.
41- letni Zbigniew J. został zatrzymany. Przyznał się do winy. Przebywa w areszcie i zostanie tam przez najbliższe trzy miesiące. Później czeka go sprawa w sądzie. Grozi mu nawet dożywocie.

To drugie w tym miesiącu tragiczne zdarzenie w powiecie oświęcimskim. W Oświęcimiu doszło do próby zabójstwa. Ofiarą 71-latka padła jego małżonka 62-letnia Barbara Ś. Kobieta została zaatakowana tasakiem do ubijania kotletów. Dramat rozgrywał się w czterech ścianach ich mieszkania. Oprawca Tadeusz Ś. po tym jak jego żona nieprzytomna, z rozbitą głową i pokaleczonymi dłońmi wykrwawiała się na podłodze, chciał popełnić samobójstwo i zadał sobie cios. Tylko się poranił.

Ofiara z Oświęcimia przebywa w krakowskim szpitalu. Jej stan jest nadal krytyczny. Tadeusz Ś. został aresztowany. Przyznał się do tego, że zaatakował małżonkę. Jemu także grozi dożywocie. W powiecie wadowickim prokuratura bada jedną sprawę, gdzie może chodzić o zabójstwo.

- Wstępnie założyliśmy, że jest to zabójstwo, ale nie mamy ani dowodów, ani sprawcy - mów Jerzy Utrata, prokurator z Wadowic. - Mężczyzna został znaleziony w marcu z nożem wbitym w pierś. Do dziś nie wiadomo, jak do tego doszło.

W olkuskim były dwie zbrodnie. Zarzut morderstwa usłyszał młody mieszkaniec Sulisławic. Ofiarą był jego brat. Do drugiej zbrodni doszło w Olkuszu. Prokuratura ustaliła, że popełniła je 80-letnia teściowa ofiary (58-letniego mężczyzny).

W Chrzanowie zakatowany na śmierć został bezdomny.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska