Policjanci z Komisariatu Policji w Brzeszczach otrzymali nietypowe zgłoszenie. Mieszkanka Brzeszcz informowała, że w klatce schodowej jednego z bloków na os. Szymanowskiego znajduje się wąż.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie, jednakże w niecodziennym gościu rozpoznali zaskrońca, który nie jest jadowitym wężem. Sytuacją najwyraźniej przestraszony był również mały gad, który zwinął się w kłębek. Jeden z policjantów delikatnie przeniósł go z klatki schodowej i wypuścił w zarośla.
cos bredzisz.zaskroniec łowi myszy i inne małe gryzonie.jest to wąz niejadowity.nauka i wiedza .masz laptopa więc ucz się...
S
Slawek
Jak by nie węże to by nas gryzonie zjadły, brak węży i w trzy lata nie mielibyśmy nic do jedzenia tylko szczury i myszy
o
o rany
żmija!! pytong!! pambu pomiłuj, raatunkuuu !!!
P
Patryk
Dokładnie pani Magdo , zgadzam się . PEWNIE dużo osób Będzie oburzona tym komentarzem ale to tylko tacy którym takie, ,spotkanie, , się nie przytrafiło tylko i wyłącznie tacy mają najwięcej do gadania na obrone
P
M
Madziula
Węże nie powinno się chronić . One nie dają żadnego pożytku a zabijają i rozkoszą bakterie , tylko tyle potrafią
W
Wanda
Ja tez takiego miałam na podwórku i musiałam go przeganiać bo mi się wylegiwał na kostce w słońcu. nawet kot nie był nim zainteresowany i nawzajem.Zaskrońce są pod ochrona ,to pewnie była samica bo one są dużo większe od samców. Dobrze ze jej nie zabito bo mogła mieć młode bo teraz w lipcu się wykluwają charakterystyczne żółte plamy trudno go pomylić. Brawo policja widać że chodzili do szkoły i cos sie nauczyli.