FLESZ - Przejść dla pieszych będzie mniej?
- W otwartym w poniedziałek 19 października przetargu złożono 7 ofert - mówi Iwona Mikrut, rzecznik prasowy GDDKiA. - Komisja przetargowa rozpoczyna sprawdzanie złożonych dokumentów pod względem merytorycznym i formalnym. Wszystkie oferty mieszczą się w limicie finansowym, jaki chcemy przeznaczyć na dokończenie budowy. Ten wynosił 99 milionów złotych z górką.
Jak dodaje Mikrut, firma, która dostanie zlecenie, będzie musiała dokończyć budowę prawej jezdni odcinka drogi ekspresowej S7 Lubień-Naprawa o długości ok. 7,6 km. Do tego trzeba skończyć budowę miejsc obsługi podróżnych MOP Lubień i MOP Krzeczów, dojazdów technologicznych, systemu odwodnienia pasa drogowego i urządzeń bezpieczeństwa ruchu. Zabezpieczone muszą zostać skarpy głębokich wykopów, a na czas wykonywania robót zapewniony powinien być dojazd do wszystkich działek sąsiadujących z pasem drogowym. Trzeba dokończyć budowę lub przebudowę sieci infrastruktury technicznej i zrealizować urządzenia ochrony środowiska (ekrany, urządzenia oczyszczania wód).
Fantastyczna informacja dla kierowców! Wznowiono prace na po...
Nowy wykonawca nie będzie musiał natomiast budować brakującej newralgicznej estakady w środku trasy, bo na tej prace już trwają i prowadzi je firma, która dotychczas wznosiła wiadukt, ale jako podwykonawca poprzedniego wykonawcy głównego.
Złożone GDDKiA oferty na dokończenie robót na S7 pochodzą od firm:
- Strabag Infrastruktura Południe - 74 533 170,01 zł
- Mota-Engil Central Europe - 74 828 938,33 zł
- Polbud-Pomorze i Wibra Recycling Technologies - 79 879 079,42 zł
- Budimex - 81 583 535,94 zł
- Intercor - 86 100 006,40 zł
- Nowak-Mosty i P.H.U.B. Piotr Pawlica - 89 100 337,47 zł
- UNIBEP i Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe - 91 187 467,98 zł
Przypomnijmy. Dotychczasowi wykonawcy odcinka - konsorcjum firm z Polski i Ukrainy - zostali wyrzuceni z budowy przez GDDKiA 17 lipca. Stało się tak, ponieważ wcześniej już od miesięcy nie kontynuowali robót i nie płacili swoim podwykonawcom.
Mobilizacja wykonawcy (polsko-ukraińskie konsorcjum IDS-BUD i ALTIS-HOLDING) nie wskazuje na możliwość zakończenia budowy prawej jezdni S7 Lubień – Naprawa w terminie określonym w aneksie do umowy, czyli do końca października 2020 r - informują wprost przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I dodają, że pomimo licznych działań podjętych przez GDDKiA w celu zmobilizowania wykonawcy do realizacji kontraktu zgodnie z umową nie doszło do wznowienia i prowadzenia prac w wymaganym zakresie. "Nic nie wskazuje także na zmianę tej sytuacji. Wobec tych faktów 17 lipca 2020 r. GDDKiA odstępuje od umowy z wykonawcą odcinka drogi ekspresowej S7 Lubień - Naprawa" - informowała w lipcu GDDKiA.
Wykonawca odcinka Lubień - Naprawa czyli polsko-ukraińskie konsorcjum IDS-BUD i ALTIS HOLDING, nie wznowił prac na budowie po 15 marca br. czyli okresie w którym kończyła się przerwa zimowa. Stało się tak bo jak wiadomo firma ma olbrzymie problemy finansowe. Nie płaciła już od jakiegoś czasu swoim podwykonawcom. Ci kilkukrotnie blokowali więc zakopiankę na znak protestu. Ostatecznie wypłaty dla nich zaczęła wykonywać bezpośrednio krakowska centrala GDDKiA. Do 17 lipca wypłacono im już 20 milionów złotych a roszczenia za już wykonane prace mogą sięgnąć nawet kolejnych 23 milionów.
Tak będzie wyglądać nowa zakopianka do Nowego Targu. Budowa ...
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
