https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski podzielił w Kętach wspólnoty mieszkaniowe z dwóch osiedli

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Mieszkańcy os. Kościuszki pieklą się, że bez ich zgody ktoś chce im zafundować pod samymi oknami hałas i spaliny

Budżet obywatelski na przyszły rok podzielił mieszkańców dwóch wspólnot w dzielnicy Nowe Miasto w Kętach.
Chodzi o budowę miejsc parkingowych przy ul. 3 Maja zgłoszoną do budżetu przez wspólnotę z osiedla Wyszyńskiego nr 4. Plac, na którym ma powstać parking, to w tej chwili trawnik w bliskim sąsiedztwie jednego z bloków na os. Kościuszki. Jego mieszkańcy zdecydowanie protestują przeciwko możliwości parkowania tu aut.
– Nikt nie zwrócił się do nas, aby cokolwiek w tej sprawie uzgodnić. Wszystko odbyło się za naszymi plecami – podkreśla Małgorzata Adach, mieszkanka os. Kościuszki.
Jak dodaje, o tej inwestycji dowiedziała się przez przypadek. Wniosek złożony bowiem przez sąsiednią wspólnotę był bardzo ogólny. Trudno było zorientować się, co kryje pod hasłem: „Nowe miejsca parkingowe w dzielnicy Nowe Miasto”. Wszak jest to rozległa dzielnica, w której jest kilka osiedli. Po analizie map okazało się, że chodzi właśnie o teren w sąsiedztwie bloków na Kościuszki.
– Tutaj był kiedyś plac zabaw dla dzieci – przypomina Zdzisław Wojtyła, inny mieszkaniec os. Kościuszki. – Występowaliśmy, aby urządzić go tutaj ponownie, ale nigdy gmina nie miała pieniędzy na ten cel – zauważa kęczanin. Jak dodaje, przecież nikt nie broni, aby wspólnota z Wyszyńskiego poświęciła swój trawnik i tam urządzono jej parking.
Mieszkańcy pokazują budynek naprzeciwko, który z dwóch stron obsadzony jest krzewami i drzewami oraz duży parking przy ulicy dla mieszkańców wspólnoty Wyszyńskiego.
Okna z bloków na Kościuszki będą wychodzić wprost na parking, gdzie jak wynika z wniosku, ma być miejsce dla 6 – 7 samochodów.
– A co z zachowaniem odległości wymaganej przepisami w takich sytuacjach? – denerwują się mieszkańcy z Kościuszki. – Dlaczego ktoś chce nam zafundować bez naszej zgody wdychanie spalin i hałas pod oknami – pytają.
Iwona Kaczmarek, z której mieszkania jedno z okien wychodzi na teren, gdzie ma powstać parking, przyznaje, że jest on potrzebny, ale nie w tym miejscu.
– Jestem otwarta na kompromis, ale gdy ktoś wreszcie przedstawi sensowny projekt rewitalizacji całego naszego osiedla – mówi mieszkanka.
Małgorzata Adach skierowała w tej sprawie skargę do Urzędu Gminy w Kętach, wskazując na nieprawidłowości w zgłoszeniu sąsiedniej wspólnoty.
W kęckim urzędzie podkreślają, że wniosek jest zgodny z regulaminem zgłaszania propozycji do budżetu obywatelskiego przyjętym w zarządzeniu burmistrza. – Zdajemy sobie sprawę, że budżet łączy się także z emocjami. Nie ma złotego środka. Wspomniany wniosek spełniał wszystkie wymagania, w tym warunek o 15 osobach popierających go – mówi Ewelina Jura-Bączek.
Zapewnia, że jeśli propozycja budowy parkingu zdobędzie potrzebną liczbę głosów, to na pewno powstanie on w zgodzie z wszelkimi przepisami.
– Nie ma innej możliwości, przecież inaczej nie przyjmie nam tego nadzór budowlany – dodaje sekretarz gminy. Te wyjaśnienia nie przekonują mieszkańców os. Kościuszki.

Budżet obywatelski w Kętach

W tym roku do budżetu obywatelskiego w Kętach zgłoszono 41 propozycji.
Najwięcej z dzielnicy Nowe Miasto w Kętach i sołectwa Bulowice – po siedem. Ze Starego Miasta było sześć propozycji, z Bielan i Malca – po pięć, Nowej Wsi – cztery, Podlesia – trzy oraz z Łęk i Witkowic po 2.
Z 41 wniosków 33 zostały zakwalifikowane przez gminny zespół do spraw konsultacji do etapu głosowania, który zakończył się w minioną środę o północy w wersji internetowej.
Głosować można było na dwa sposoby. Jeden to przez oddanie głosu do urny w jednym z wyznaczonych punktów na terenie gminy, a drugi właśnie w internecie. W głosowaniu mógł wziąć udział każdy mieszkaniec gminy powyżej 16 roku życia.
Cała tegoroczna pula do podziału na zadania w ramach budżetu obywatelskiego wynosi 1 mln 27 tys. zł i jest porównywalna do ubiegłorocznej.
Jak zostanie podzielona, będzie zależało do wyników głosowania, które najpóźniej mają być znane do 2 listopada. W urzędzie nie wykluczają, że zostaną ogłoszone już w przyszłym tygodniu.
W Kętach jest to już czwarta edycja budżetu obywatelskiego. W 2013 roku Kęty były 40 gminą w Polsce i piątą w Małopolsce, gdzie ruszył taki projekt.
W pierwszej edycji budżetu obywatelskiego w Kętach mieszkańcy zgłosili 102 swoje pomysły, w następnym było ich 86, a przed rokiem 48.
Rekordowa pula do podziału w ramach budżetu obywatelskiego w Kętach w drugiej edycji wynosiła ponad 3,44 mln zł.
Kęty były wówczas liderem w Polsce pod względem środków przeznaczonych na budżet obywatelski w stosunku do całości budżetu miasta. Stanowił on 3,4 proc.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kęczanin
Przecież mają samochody! Po co kłamać! Te wszytki samochody na os. Kościuszki to pewnie iluzja?
W
Wendy
Ten parking jest przypisany do osiedla T. Kościuszki i dlatego na nim parkują (pod znakiem PARKING jest dodatkowa tabliczka). Każdy inny kto stanie może zapłacić mandat (takie przypadki się zdarzają). Mieszkańcy osiedla Kościuszki sami utrzymują ten parking.
t
tj. od ul. Kościuszki
jest parking gminny z którego korzystają mieszkańcy os. Kościuszki. Ten parking również jest pod samymi oknami ich bloków. Ale ten nie przeszkadza, co? Bo z niego korzystają ci z os. Kościuszki. postawić tam parkingowego i niech ich kasuje! Za friko korzystają z gminnego ale innym zabraniają.
n
nie
posiadają samochodów, to dlaczego mają mieć parking pod swoimi oknami z którego i tak nie będą korzystać. Jeżeli pozwolimy na wszystko to niedługo nam ktoś oborę postawi na Rynku "bo to jego" próby z osłem na Rynku już były.
B
B.
Tym ludziom nic się nie podoba.Mają swoje samochody prawie pod drzwiami bloku,albo wcale ich nie posiadają.Propozycja parkingu upadła w głosowaniu.Większość tych ludzi nie posiada samochodu.
x
x
Plany w budżecie nie mogą być niezgodne z przepisami wiec nie powstanie parking jeśli przepisy na to nie pozwalają. Rozumiem, że działka jest gminna albo należy do wspólnoty która chce ten parking wybudować? Cóż jest to normalne zachowanie jakie widzimy często - tzw "mieszkańcy" uzurpują sobie prawo do czegoś co nie jest ich tylko dlatego, że widzą to z okna. Oddalić z kwitkiem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska