Społeczny protest odnośnie przebiegu linii kolejowej przez Niepołomice trwa od 2021 roku, od czasu zaproponowania wariantów dla inwestycji, która ma być realizowana w ramach programu „Kolej+”. We wstępnym studium planistyczno-prognostycznym wyrysowano trzy „korytarze” dla pociągu, a jako preferowany - dla którego opracowywana jest dokumentacja wskazano - pierwszy z nich.
Wariant ten zakłada poprowadzenie torów jako odgałęzienia od linii kolejowej 95 - do rejonu dworca autobusowego i P&R w Niepołomicach, z torowiskiem oraz stacją końcową w granicach ulic Moczydło i Kolejowej. Pomysł ten został mocno oprotestowany przez mieszkańców osiedla Zagrody, którzy zebrali kilkaset podpisów pod petycją przeciwko lokowaniu kolejowej infrastruktury w bardzo ciasnej już teraz części miasta.
Pociąg do Niepołomic - częściowo po estakadzie. Pozwolenie na budowę w 2026 roku
Przygotowywanie dokumentacji dla budowy linii kolejowej relacji Kraków - Niepołomice rozpoczęto na przełomie 2023 i 2024. Ostatecznie w nowym wariancie - czwartym, który jest skorygowanym wariantem pierwszym.
Od oprotestowanego przez mieszkańców „korytarza” różni się on tylko zamiarem poprowadzenia pociągu estakadą - o długości ok. 700 metrów - nad strefą przemysłową (w wariancie pierwszym linia kolejowa miała być w całości naziemna) oraz wykonaniem w rejonie stacji końcowej nie jednego toru, ale tzw. rozwidlenia. Wariant czwarty ma być także bezkolizyjny z ruchem samochodowym (a więc m.in. bez rogatek).
- Opracowywany przebieg linii kolejowej, na początkowym i końcowym odcinku jest identyczny z wariantem prezentowanym we wstępnym studium planistyczno-prognostycznym. Natomiast jego środkowy odcinek został zmodyfikowany w wyniku dialogu z przedstawicielami samorządu, czyli miasta i gminy Niepołomice. Gospodarze wskazywali, że propozycja równoległego przebiegu torów do ulicy Wimmera będzie dla gminy niekorzystna komunikacyjnie. Dodatkowo władzom Niepołomic zależało na poprowadzeniu linii kolejowej przez strefę przemysłową. Lokalizacja stacji w Niepołomicach, w sąsiedztwie dworca autobusowego, jest zgodna z początkowymi założeniami. To miejsce zaakceptowały również władze samorządowe - przekazał nam Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP Polskich Lini Kolejowych.
Dodał, że dla przebiegu linii kolejowej w takim wariancie jeszcze w ubiegłym roku został złożony wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, natomiast pozwolenie na budowę dla inwestycji ma być wydane do końca 2026 roku.
Chcą skrócenia kolejowej trasy. „Odbijamy się od ściany. Nikt nie chce nas słuchać”
- Nie jesteśmy przeciwni budowie linii kolejowej, ale nie wyobrażamy sobie wciśnięcia jej na siłę w ulice Moczydło i Kolejową. Nie ma tam miejsca na taką infrastrukturę. Zabudowa jest bardzo gęsta, tereny podmokłe – są tu staw i rzeka Drwinka, a umieszczenie ewentualnej stacji PKP przy P&R przy ul. Kolejowej zablokuje i zakorkuje całe Niepołomice. W sprawie lokowania tu pociągu nie było żadnych konsultacji, ani społecznych, ani w zakresie tego jak taki projekt wpłynie na środowisko przyrodnicze - mówią nam oburzeni mieszkańcy osiedla Zagrody w Niepołomicach.
O proteście mieszkańców w Niepołomicach pisaliśmy szerzej tutaj
Ludzie mają własną koncepcję „dla pociągu”, przygotowali dla niej nawet wstępną dokumentację. Proponują skrócenie linii kolejowej o 500-600 m i wyznaczenie stacji końcowej w rejonie zjazdu z ulicy Wimmera, na wolnym obszarze pomiędzy siedzibą firmy Staco, a ulicą Nową w Niepołomicach.
- To łatwo osiągalna lokalizacja dla każdego rodzaju ruchu, nowy zjazd z obecnie modernizowanej obwodnicy Niepołomic, obszerny P+R ze sporą ilością miejsc parkingowych i wiatami rowerowymi - to nasza wizja stacji PKP w tamtej lokalizacji. Dzięki tym rozwiązaniom budowa linii kolejowej będzie o wiele dziesiątek milionów tańsza, w zgodzie z otoczeniem, przy niemal pełnej akceptacji społecznej – argumentują mieszkańcy osiedla Zagrody.
Jak opowiadają, od miesięcy próbują przedstawić swą propozycję w różnych instytucjach, od PKP, poprzez Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, po Ministerstwo infrastruktury.
- Wszędzie odbijamy się od ściany. Nikt nie chce nas słuchać. Nikt nie liczy się z naszym zdaniem – relacjonują rozgoryczeni.
Władze Niepołomic: stacja musi być w centrum, by miało to sens
We wrześniu 2022 roku Rada Miejska Niepołomic uznała za zasadną petycję mieszkańców, sprzeciwiających się budowie torów i stacji w rejonie Moczydło/Kolejowa. Jak podkreślali radni podczas tych obrad – nikt nie jest przeciwny budowie kolejowego połączenia Kraków – Niepołomice, ale lokowaniu nowej infrastruktury w i tak ciasnym centrum miasta oraz „w bezpośrednim sąsiedztwie gęstej wielorodzinnej i jednorodzinnej zabudowy mieszkaniowej”, a dodatkowo na cennych przyrodniczo terenach (m.in. w rejonie stawu) oraz w sąsiedztwie często wylewającej rzeki Drwinki.
O "kolejowym problemie" w Niepołomicach pisaliśmy także tutaj
Jeszcze w lutym ubiegłego roku, gdy w Niepołomicach zorganizowano spotkanie informacyjne w sprawie budowy tej linii kolejowej od władz Niepołomic można było usłyszeć, że „konieczne jest znalezienie kompromisu, tak by inwestycja ta nie szkodziła mieszkańcom i nie utrudniała funkcjonowania firm w strefie przemysłowej”.
A teraz władze Niepołomic dały zgodę na ulokowanie stacji kolejowej w sąsiedztwie miejskiego dworca autobusowego i P&R przy ul. Kolejowej.
- Jeśli kolej ma u nas powstać, w dodatku za tak duże pieniądze, to musi to mieć sens. Pociąg powinien mieć przystanek końcowy w centrum miasta, nie w strefie przemysłowej, bo takie rozwiązanie mija się z celem. Jeśli ktoś miałby jeździć na pociąg do strefy, to równie dobrze może korzystać z obecnych przystanków kolejowych Podłęże/Staniątki, znajdujących się kilka kilometrów od Niepołomic. Idea jest taka, że stacja PKP powinna być jak najbliżej centrum by służyć osobom niezmotoryzowanym, przykładowo młodzieży i seniorom, którzy będą mogły dotrzeć tam piechotą. Plan jest taki, by w rejonie ulicy Kolejowej maksymalnie ograniczyć miejsca postojowe, dzięki czemu ta okolica nie byłaby blokowana przez samochody, natomiast duży kolejowy P&R wybudować przy kolejowym przystanku projektowanym na terenie strefy przemysłowej – powiedział nam Wojciech Borkowski, rzecznik prasowy UMiG Niepołomice, zaznaczając, by słowa te traktować jako oficjalne stanowiska w tej sprawie burmistrza Niepołomic Michała Hebdy.
Mieszkańcy podkrakowskiego miasta sprzeciwiający się wyznaczaniu stacji przy ul. Kolejowej, są zbulwersowani takim obrotem sprawy i zmianą stanowiska gminy.
– Czujemy się oszukani i zdradzeni. A gdzie w tym wszystkim jest miejsce na naszą petycję, którą niedawno Rada Miejska uznała za zasadną? Gdzie obietnice burmistrza z ostatniej samorządowej kampanii wyborczej, gdy deklarował, także na ulotkach, wsparcie naszej sprawy? – pytają oburzeni mieszkańcy (którzy zapewniają, że nie kończą sprzeciwu wobec lokowania kolejowej infrastruktury w rejonie Moczydło/Kolejowa i będą kontynuować protest we wszystkich dostępnych formach.
Z kolei z niepołomickiego magistratu płyną informacje, że petycja przeciwko lokowaniu stacji PKP w centrum Niepołomic, nie była jedyną w tej sprawie, bo do urzędu dotarły w ostatnim czasie również „petycje od mieszkańców, którzy są zwolennikami takiego rozwiązania”.
Pociąg do Niepołomic pojedzie w 2029 roku? Koszty inwestycji będą ogromne
Odtworzenie połączenia kolejowego z Krakowa do Niepołomic, zapowiedziane w ramach rządowego programu „Kolej+”, to projekt województwa małopolskiego (urzędu marszałkowskiego), zainicjowany latem 2020 roku. Wariat dla którego opracowywana jest teraz dokumentacja zakłada budowę 5,8 km jednotorowej linii kolejowej na trasie Podgrabie Wisła (linia kolejowa 95 Kraków Mydlniki - Podłęże) – przez Niepołomicką Strefę Inwestycyjną – do rejonu dworca autobusowego i P&R w Niepołomicach, z torowiskiem oraz stacją końcową w granicach ulic Moczydło i Kolejowej.
Plan zakłada, że pociągi do Niepołomic – kursujące z prędkością ok. 80 km/h – pojadą co godzinę, a w szczycie co 30 minut. Budowa linii kolejowej Niepołomice – Kraków ma umożliwić sprawną komunikację dla tysięcy mieszkańców miasta i okolicznych gmin. Inwestycja, której zakończenie jest planowane w grudniu 2029 roku, powinna „otworzyć szansę na efektywny transport dla wielu wykluczonych komunikacyjnie miejsc, a także ułatwić dojazd dla pracowników Niepołomickiej Strefy Inwestycyjnej”.
W 2020 roku koszty budowy tej linii kolejowej szacowano na 150 mln zł. Przed rokiem była mowa już o ponad 320 mln zł, a obecnie o kwocie rzędu 700 mln zł.
- Pociągiem szybciej niż motocyklem. Kolej aglomeracyjna zastąpi metro w Krakowie?
- Tramwaj wodny na czas remontu mostu Grunwaldzkiego? Już wszystko jasne
- Z Nowej Huty do Balic, z Płaszowa do Mydlnik. Cztery nowe linie kolejowe w Krakowie?
- Co z tramwajem z Bieżanowa na Kurdwanów? Projekt ma duży poślizg
- Nowa linia na os. Kliny. Dlaczego wszystkie warianty prowadzą z jednego miejsca?
- Tunel grozy w Krakowie. Mieszkańcy alarmują. „Zagrożenie dla zdrowia i życia!"
