Wypadek w Bukowinie: są zarzuty
- Prokurator po przeanalizowaniu materiału dowodowego uznał, że na tym etapie śledztwa istnieją podstawy do przedstawienia zarzuty inwestorowi popełnienia przestępstwa z art. 90 prawa budowlanego, czyli do popełnienia samowoli budowlanej. Wiemy, że posadowił obiekt budowlany bez jakiegokolwiek zgłoszenia do administracji architektoniczno-budowlanej - mówi Barbara Bogdanowicz, szefowa zakopiańskiej prokuratury rejonowej.
Podejrzany został przesłuchany. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Do prokuratury przyszedł z dwoma adwokatami.
- Jest to początkowy etap śledztwa. Nadal będą wykonywane czynności procesowe. Zamierzamy powoływać biegłych z zakresu budownictwa, żeby stwierdzić, czy obiekt ten był zbudowany zgodnie ze sztuką budowlaną, czy stanowił realne zagrożenie dla ludzi, a w konsekwencji czy mógł doprowadzić do nieumyślnej śmierci trzech ofiar - dodaje prokurator Bogdanowicz.
Bukowina Tatrzańska. Śmiertelny wypadek na narciarskim stoku...
Śledztwo bowiem jest od początku prowadzone pod kątem nie tylko złamania prawa budowlanego, ale także nieumyślnego spowodowania śmierci trzech osób, a także uszkodzenia ciała czwartej osoby.
Podejrzany to ok. 30-letni mieszkaniec Podhala. Prokuratura nie chciała podać żadnych innych bliższych informacji o tym człowieku. Prokuratura wnioskowała do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego dozoru policyjnego, a także zakaz opuszczania kraju połączony z odebranie paszportu. Mężczyzna musiał także wpłacić poręczenie majątkowe.
- Inwestorem obiektu okazał się dzierżawca terenu, na którym stanął obiekt - dodaje prokurator.
Śledczy wiedzą, że obiekt - czyli naczepa tira przerobiona na wypożyczalnię - stał na Rusińskim Wierchu co najmniej kilka lat. Umowa dzierżawy terenu została spisana w 2015 roku.
Śledczy badają sprawę także pod kątem w ogóle narażenia na niebezpieczeństwo ludzi przebywających w rejonie tego obiektu. - Nie przesądzam, że kolejne zarzuty będą stawiane. Najpierw musimy zebrać cały materiał dowodowy - dodaje prokuratorka.
Dzisiaj w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie ma odbyć się sekcja zwłok trzech ofiar - 52-letniej kobiety i jej dwóch córek: 15 i 21-latki.
Zakopane. Na Gubałówce też może kiedyś dojść do tragedii. Pr...
Podhale: Stacje narciarskie zamknięte dzień po tragedii na P...
Tragedia w Bukowinie. Wypożyczalnia to samowola budowlana. P...
