W tej właśnie sprawie otrzymaliśmy oświadczenie spółki CD Locum, która dotąd nie komentowała upadłości ogłoszonej 11 grudnia przez Sąd Rejonowy w Nowym Sączu. Na początku podpisany pod oświadczeniem dyrektor do spraw komercjalizacji Jarosław Wasiłek zwraca uwagę, że ogłoszone postanowienie o upadłości CD Locum nie jest prawomocne, a w rozmowie zaznaczył, że na pewno zostanie ono zaskarżone.
- Treść postanowienia stanowi ogromne zaskoczenie dla spółki, której kondycja finansowa jest bardzo dobra, spółka nie ma żadnych zobowiązań przeterminowanych, na bieżąco reguluje wszelkie swoje wymagalne zobowiązania i bez zakłóceń prowadzi działalność operacyjną, nie ma zatem żadnego zagrożenia związanego z bieżącym funkcjonowaniem Galerii Trzy Korony w Nowym Sączu - pisze Jarosław Wasiłek. Według niego firmy wykonawcze, które wystąpiły z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, doprowadziły do rocznego opóźnienia w otwarciu galerii Trzy Korony. Planowano jej uruchomienie w ostatnim kwartale 2012 r. Dlatego wobec nich spółka wystąpiła na drogę sądową o zapłatę kar umownych i odszkodowania na łączną kwotę prawie 40 mln złotych w związku z wyrządzoną szkodą. W oświadczeniu Jarosława Wasiłka czytamy, że Sąd Okręgowy w Warszawie objął ochroną roszczenia spółki i ustanowił zabezpieczenie na majątku wykonawców.
40 milionów złotych - o takie pieniądze walczy CD Locum z wykonawcami galerii Trzy Korony w Nowym Sączu
= Świadczy to o zasadności dochodzonych przez spółkę kwot odszkodowania i stanowi potwierdzenie działania w złej wierze wykonawców, którzy jako metodę uniknięcia kar finansowych wybrali próbę zastraszenia spółki i utrudnienia jej prowadzenia działalności gospodarczej - stwierdza CD Locum. Informuje dalej, że wnosi zażalenie na postanowienie sądu. - Nie ma i nigdy nie było żadnych podstaw do postawienia spółki w stan upadłości - twierdzi kategorycznie dyrektor Wasiłek.
Po decyzji o upadłości kontrolę nad spółką i jej majątkiem przejął sądowy zarządca masy upadłościowej. Ma on między innymi sporządzić i zweryfikować listę wierzycieli CD Locum. Wiadomo, że jeden z nich dochodzi od spółki aż 20 mln zł, ale sprawy nie komentuje.
- Na pewno będę uczestniczył w postępowaniu dotyczącym roszczeń wierzycieli - stwierdził zarządca z Krakowa Krzysztof Wasilewski. - Co do odszkodowania, o jakie walczy spółka, nie wykluczam reprezentowania jej po zapoznaniu się z dokumentami - dodał zarządca.
Źródło: Gazeta Krakowska
