https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Były szef MSWiA Krzysztof Janik oskarżony o łapówki przed sądem w Katowicach ZDJĘCIA

Krzysztof Janik stanął przed sądem w Katowicach
Krzysztof Janik stanął przed sądem w Katowicach Patryk Drabek
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Katowicach stanął m.in. były szef MSWiA Krzysztof Janik oraz były wiceminister finansów Wiesław C. Obaj, związani z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, są oskarżeni o przyjmowanie łapówek od jednej z katowickich firm, która współpracowała z kopalniami.

Akt oskarżenia, odczytany podczas pierwszej rozprawy przez prokurator Ewę Kordulę, objął pięć osób. Oprócz Krzysztofa Janika i Wiesława C., również byłą wicedyrektor Izby Skarbowej w Katowicach Elżbietę K., byłego dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach Henryka Ś. oraz przedsiębiorcę Antoniego G.

CZYTAJ KONIECZNIE
AFERA ŁAPÓWKARSKA W GÓRNICTWIE

Prokuratorskie śledztwo ruszyło po zawiadomieniu złożonym przez Andrzeja B. (współwłaściciel katowickiej firmy, która zajmowała się m.in. zaopatrywaniem kopalń w artykuły chemiczne). Obciążył on swojego wspólnika Antoniego G., wskazując, że przedsiębiorstwo korumpowało urzędników, by uzyskać m.in. umorzenie zobowiązań podatkowych.

Krzysztofowi Janikowi zarzucono przyjęcie 13 łapówek (w sumie 140 tysięcy złotych) w latach 2004 - 2005, gdy był posłem RP. Miał wskazywać przedsiębiorcom kto ze skarbówki jest decyzyjny. Wiesław C. miał z kolei przyjąć 240 tysięcy złotych m.in. za gotowość do pomocy biznesmenom i udzielanie im porad jak umorzyć zobowiązania podatkowe.

Elżbieta K. - zdaniem prokuratury - miała przyjąć 10 tysięcy złotych łapówki, a Henryk Ś. stanął przed sądem za przekroczenie uprawnień.

Katowicka firma rzeczywiście mogła liczyć na umorzenie części zobowiązań (ok 2.5 mln zł). Oskarżeni nie przyznali się do winy. Krzysztof Janik zgodził się na podawanie pełnych danych osobowych.

Podczas pierwszej rozprawy jako pierwszy wyjaśnienia składał Antoni G., który wydał krótkie oświadczenie. Przekazał, że nie przyznaje się do zarzucanych mu przestępstw, a oskarżenia jego byłego wspólnika Andrzeja B. są fałszywe. Miała to być zemsta za „nieudaną próbę wrogiego przejęcia firmy”. Zarzuty odpierali również Elżbieta K. oraz Henryk Ś. We wtorek (7 listopada) odbędzie się druga rozprawa. Wyjaśnienia mają składać Krzysztof Janik i Wiesław C.

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/PatrykDrabek

**

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Artur
Nie wierzę w to. Nie wierzę w to oskarżenie. Kto nie stykał się z tzw wymiarem sprawiedliwości nie wie jak to towarzystwo działa. Jedynymi ludźmi wartymi zaufania są adwokaci ale w zasadzie są niepotrzebni. To jest teatrzyk. Wyroki apelacje itd. Chodzi o to żeby umoczyć. I obciążyć kosztami postępowania.
G
Gość
I gdzie są oskarżani ci wszyscy, którym to przyszło przyjąć milionowe łapówki i zniżki podatkowe?
I gdzie są oskarżani ci wszyscy, którym przyszło przejąć na siebie milionowe majątki po PRL?
Wniosek: sprawę p. Janika umorzyć i nie dokuczać emerytom, natomiast wsadzić tych miliardowych!
J
Jorguś z Michałkowic
jaka prokuratura oskarża bo do katowickiej jakoś nie mam zaufania. Żadnego zaufania.
a
asesor
12 lat oczekiwania na rozprawę tempo zaiste w stylu polskiego sądu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska