Wspomniane osoby mają już przynajmniej siedem lokali, w tym trzy przy jednej tylko ulicy: Szewskiej! I korzystają z gigantycznych ulg w czynszu, choć nie wywiązują się z zawartych umów, m.in. przeciągając w nieskończoność remonty. Za zgodą urzędników zajmują pomieszczenia, z których już dawno powinni zostać usunięci. Mają one bowiem służyć osobom nieposiadającym własnego lokum, a nie przedsiębiorcom, których stać jednocześnie na zakup kamienicy za... 1,8 mln zł.
Władze miasta wydały komunikat w tej sprawie:
"W związku z nierzetelnym artykułem w Dzienniku Polskim pt. „Lokale wokół Rynku niszczeją, a władze miasta wspierają cwaniaków”, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawili się w siedzibie Zarządu Budynków Komunalnych.
Pracownikom CBA zostaną udzielone wyczerpujące wyjaśnienia a także przedstawione dokumenty, o które poproszą. Prezydent Krakowa zapowiada pełną współpracę z CBA, by wyjaśnić wszystkie wątpliwości."